"SHERLOCK HOLMES"ROZDZIAŁ 4
______________________________________
- Tutaj!!
Krzyknęła detektyw w strone swojej przyjaciółki, z którą znała się od przedszkola.
A tak się złożyło, że poszła na ten sam kierunek studiów, a potem zatrudniły się do tej samej pracy.
Tylko że Yukari była najlepszą detektywką w całym mieście, a Mayumi była informatykiem kryminalnym.
Tak jakoś wyszło, że w agencji nie był tak bardzo potrzebny ten zawód, dlatego też została ona jednocześnie osobą, która opisuje dane miejsce przestępstwa i daje szefowi o tym report.Przyjaciółka Takashimy była wzywana na każde miejsce zbrodni, dlatego dosyć często się widywały w pracy.
Mimo tego, iż bardzo różniły się swoimi charakterami były sobie bliskie.
Kato Mayumi słynęła z ciągłej rozpieranej energii, we wszystkim widziała plusy. Nie potrafiła usiedzieć w miejscu, a to akurat przez obiawy ADHD. Była wyższą czarnowłosą z pięknymi brązowymi oczami. Ubierała się zawsze w modne i wygodne ciuchy oraz sukienki- czym się różniła z Yukari.
Ale mimo różnic między nimi obie mogły potwierdzić, iż nie znajdą lepszej osoby niż same siebie.Czarnowłosa podbiegła do niższej, która pokazała jej napotkane zmasakrowane ciało mężczyzny. Ta, szybko odeszła odrazu po zobaczeniu i podparła się ściany.
- Chyba będę rzygać
Powiedziała, udając odruch wymiocin, na co przyjaciółka zaczęła się śmiać.- Nie przesadzaj już, ma tylko dźgnięcie w brzuch
Odparła Takashima przybliżając się do ofiary.- WEŚ FUU, NIE DOTYKAJ GO!!!
Krzyknęła w strone ciemnowłosej, ale ona nie zwróciła na to uwagi i lekko dotknęła twarzy zmarłego.- On jest jeszcze ciepły..
powiedziała odwracając wzrok w strone brązowookiej, która podeszła bliżej.
- "Weś zawołaj Hawks'a"
dodała- Tą hotówe z blond włosami?
Pokazała palcem w strone skrzydlatego, który rozmawiał z kilkoma policjantami, którzy już zdążyli przyjechać i poruszyła znacząco brwiami.- Bohater numer 2 uu- No niestety. Wołaj go
- Masz z nim sprawę?
Poruszyła po raz kolejny brwiami i spojrzała na przyjaciółkę z uśmieszkiem.- Dzięki za pomoc
Uśmiechnęła się mówiąc i wstała od ciała wychylając się zza budynku.- Wróbel! Chodź no coś zobacz!
Krzyknęła w strone chłopaka, który odrazu się odwrócił ruszając w jej strone.- Idzie tu twój chło-
Nie dokończyła, gdy poczuła rękę na ustach i scyzoryk przy szyi.- Spróbuj dokończyć, a ten ładniutki scyzoryk przetnie Ci tą seksowną szyje
Spojrzała w jej brązowe oczy, w których widziała rozbawienie.- I czego rżysz antylopo?
Zapytała, na co przyjaciółka wskazała palcem za nią.
Po dwoch sekundach zrozumiala o co chodzi i szybko schowala scyzoryk do kieszeni i odwróciła się w strone stojącego za nią blondyna.- o mało nie wpadając w niego.
Według niej był zdecydowanie za blisko.
Dlatego udając iż wcześniejsza sytuacja się nie wydarzyła odsunęła się w lewo i udała w strone ciała.- Emm to ten. Koleś jest ciepły jakby żył, a nie żyje
Odparła jak gdyby nigdy nic się nie wydarzyło.- Jak to niby możliwe?
Zapytał i podszedł do mężczyzny po czym lekko dotknął jego polika.
- Serio ciepły- Ma puls?"
Spytała, po czym blondyn sprawdził to o co zapytała.- Ma, ale to nadal nie możliwe, że przeżył
Powiedział nadal nie dowierzając.
- Chyba, że jakiś ochronny dar
dodał po chwili.I po raz kolejny dzisiaj dziewczyne olśniło.
- Albo ktoś użył na nim swojego daru..
odparła i przysunęła się bliżej skrzydlatego, by móc coś sprawdzić.
Dotknęła twarzy mężczyzny i lekko uchyliła jego oczy.
Wyglądały zupełnie normalnie, zielono- piwne.- Co jest?!"
Wykrzyknęła czarnowłosa zwracając przy tym swoją uwagę.
- Nie gadaj, że-
dodała, ale przerwała jej przyjaciółka- On żyje.
Powiedziała swoim typowym mroźnym głosem. Dotknęła delikatnie rany mężczyzny. - Nie jest głęboka.Dziewczyna podwinęła koszule starszego i to co zobaczyła zmroziło jej krew.
Wszystko łączyło się powoli w całość.
Osobnik, którego nazwiska jeszcze nie znali miał na nadgarstku taki sam znak jak Ci ludzie z budynku z którego uratowała tamtą dziewczynkę.
Tatuaż ukazywał dwie falowane kreski jedna nad drugą. Sama jego skóra była koloru ciemno fioletowego, co oznaczało że była przypalona.- Dabi.
Odparł stanowczo skrzydlaty, spoglądając na całą poparzoną rękę mężczyzny.- .Nie działał sam, był z kimś kogo darem jest sprowadzanie osób do takiego stanu.
Dodała do wypowiedzi "partnera"Nagle z nikąd usłyszeli kaszlnięcie.
Odrazu oboje się odwrócili w strone wydobywanego odgłosu, którego autorem była uśmiechnięta czarnowłosa.- Normalnie Sherlock Holmes i Doktor Watson premium.
Zachichotała a potem dołączył do niej Hawks śmiejąc się na całego.
Tylko Yukari nie było zbytnio do śmiechu.
Olewając dwójkę śmieszków wstała z nad ciała mężczyzny i otrzepała płaszcz z niewidzialnego kurzu. Powoli szła w strone kryminalnych i tych innych aby zabezpieczyli ciało. Odchodząc powiedziała jeszcze w strone dwójki:- Mam nadzieje, że to ja jestem Holmes'em. A przypominam on działał głownie sam.
I odeszła zostawiając ich z murowaną miną.
Po jej odejściu Mayumi delikatnie klepnęła chłopaka w ramię mówiąc:- Nie przejmuj się, ona tak ma. Przejdzie jej jak się lepiej poznacie.
Po czym także odeszła udając się za przyjaciółką.
Po chwili dołączył do nich także numer 2.***
- I co tam masz?
Stanął za ciemnowłosą, spoglądając na tablet, który trzymała w rękach. Na ekranie było widać ciało zamordowanego człowieka.- Jak na razie nic ciekawego.
Odparła przeglądając te same zdjęcia.
- W niczym mi nie pomogles, kurczaku.
Dodała zamykając tablet.- W ramach przeprosin mogę zaproponować kawe.
Powiedział dumnie nadal będąc w tej samej pozycji.
Lekko się wzdrygnął, gdy usłyszał cichy chichot swojej wspólniczki- Próbujesz się wymigać od roboty.
Hawks spojrzał na nią, a głownie na jej oczy. Uśmiechnął się szeroko.
- Ja stawiam.- W takim razie nie mogę odmówić
Wtedy jeszcze nie wiedziała...
CZYTASZ
"Fallen Angel - Burnt Hope" [My Hero Academia]
FanfictionMłoda detektyw oraz bohaterka z licencją zdobywa wreszcie swój debiut, ale nie ratując kogoś, a prowadząc sprawę razem z pewnym bohaterem. Podczas tego dzieje się wiele innych sytuacji, które zmieniają życie dziewczyny. Dowiaduje się prawdy o swojej...