Refleksja - Wzruszyłem się

9 1 0
                                    

Przez dekadę przeszło z hakiem,
Przez intelekt i mą widzę.
Szukałem chociaż znajomych.
I jakoś byłem tolerowany.

Lecz zawsze użytkowo oceniany,
Geniusza we mnie dostrzegali
Nie człowieka.

A dziś nagle za samo sobą bycie,
Ludzie akceptują mnie i lubią niekrycie.
Ja szczęśliwy z tego powodu,
W momencie uświadomienia łzy napływają do oczu.

 Łzy Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz