Luciano

42 5 0
                                    

- rozumiesz jak bardzo mogłeś zjebać naszą sytuację !

- Mamy już ustalone wszystko ona i jej ojciec są moi to co teraz robimy to tylko na pokaz czemu tak bardzo denerwujesz się

- Nic nie rozumiesz synu

- To mnie oświeć

- To twój ślub musimy wyglądać na twardych i godnych tego jesteśmy upadającą familią mój drogi Luciano

- Nie martw się wuju już za niedługo wrócimy do naszego prawowitego miejsca i każdy w półświatku będzie się bał i szanował nas

Poklepał mnie po ramieniu i wyszliśmy odrazu z pokoju i ruszyliśmy do sali jedną rękę w kieszeni trzymałem w garści kolczyk
A drugą starałem się luźno trzymać
Ale spojrzeniem mordowałem przybyłych gości był tu każdy z różnych stron świata

I w tedy zobaczyłem swoją żonę
Była w pełni zakryta a sukienka gdyby mogła pochłonęła by ją całą
Nie widziałem twarzy przez co czułem że było to lepsze i to o wiele lepsze
Nie widząc jej mogłem wyobrazić sobie ją
Byłem w dupie i to w chuj jebanej dupie

Już byliśmy przed całym tym zgromadzeniem ona już podpisała zostało tylko moje ostatnie maźnięcie długopisem o papier i miałem już do końca życia zmienić swoją rolę na tym świecie

Zrobiłem to
Moja pokerowa twarz nie mogła nic pokazać
Ale moja pięść w kieszeni już tak
Kolczyk wbijał mi się pomiędzy wskazujący a środkowy palec

czułem że wolę ten  ból
I tą wypuszczaną adrenalinę niż czucie  rozpaczy którą moja dusza aktualnie się zajmowała
bo przed oczami widziałem tylko   drobne ciało Rai owinięte moimi rękami
Chryste czy mogło być gorzej ?

Arabian NightsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz