Luciano

29 2 0
                                    

Spędziliśmy dwa dni pakując się
A bardziej Yasaman bo ja byłem już spakowany przez gosposię
Ale moja żona sama chciała się uporać z tym i nadal starała zapiąć walizkę siedząc na niej .

- kochanie może ja ci pomogę

Zaproponowałem śmiejąc się z jej miny
Ale ona spojrzała na mnie i spiorunowała

- nie !

Wyszłem i ruszyłem w stronę Dantego który już szykował pojazd i wszystkie papiery

Spojrzał na mnie i kiwnął głową
Był moim bliskim znajomym ale również szefem ochrony przy pracy zawsze zajmował 100% profesjonalizm ale po niej był tym samym facetem którego poznałem 15 lat temu .

- wszystko załatwione , prywatny samolot już czeka szefie

Poklepałem go po ramieniu i uśmiechnąłem

- świetnie , dziękuję możesz powiedzieć reszcie żeby znieśli bagaże

Ruszył odrazu a w mojej głowie ułożył się plan

Ruszyłem w stronę kuchni
Gosposia uśmiechnęła się i przywitała mnie ciasteczkami

- mogę cię poprosić o przysługę ?

Spojrzała na mnie podejrzliwie ale pokiwała

- mogę cię poprosić o numer twojej córki

Gdyby moja gosposia się nie bała mnie to by chyba mnie uderzyła

Zaczęła się bronić

- panie Rinaldi moja córka jest jeszcze młoda i poza tym jest bardzo blisko z Panią Rinaldi  !

- nie to miałem na myśli Maria potrzebuje tylko poinformować ją i zaproponować jej wyjazd z nami , nie jestem z tych mężczyzn

Usłyszałem jak cicho powiedziała
„I niech bóg ma w opiece takie nastawienie"

Wyszczerzyłem się taką reakcją była w pełni normalna dbała o swoją córkę bo już dużo jako zwykły cywil widziała w naszym świecie

Podała mi swój telefon

- halo Maria tu Luciano
- tak słucham
- co powiedziałabyś na wyjazd ze mną i z Yasaman bez ochrony ani nikogo innego
- oj no nie wiem a kiedy miałby być ten wyjazd ?
- dzisiaj za godzinę wylot spakuj się i się widzimy nie przyjmuje odmowy

Wyłączyłem zostawiając ją z taką decyzją
Odłożyłem telefon na blat wziąłem ciasteczko i wepchnąłem do buzi rozkoszując się smakiem

- dziękuję Maria !

- nie mówi się z pełną buzią , Panie Rinaldi !!

Ruszyłem już na podjazd i spojrzlalem jak moja narzeczona targa swoje walizki i stara się wrzucić ją do Mercedesa G-klasy

- kochanie przecież moi ludzie by ci pomogli

I faktycznie by tak zrobili bo stoją obok jak jebanii idioci

- nie , sama sobie poradzę z tym !

Weźcie dajcie mi siły z tą kobietą

- jesteś cholernie uparta kochanie

Spakowała ostatnią walizkę i uśmiechnęła się do mnie mówiąc

- z kim się zadajesz takim się stajesz Panie Rinaldi

Wsiadła do samochodu i stylu usłyszałem parsknięcie mojej ochrony

- idioci

Wsiadłem za żona i pojechaliśmy na lotnisko jak już usiedliśmy do samolotu usłyszałem jak Maria krzyczy biegnąc na schodach

- jeszcze ja !!!!

Stanęła przed nami i się uśmiechnęła

- twój mąż mnie zaprosił i coś czuję że to będzie babski wypad

Yasaman się zaśmiała ale zanim coś powiedziała
Właśnie Dante wychodził z toalety
- o kurwa

Powiedział to tak cicho że chyba tylko ja to wyłapałem ale się zaśmiałem gdy pisnęła Maria

- co on tu robi ! Miało być nas tylko trójka ! Luciano ?

- naprawdę oj chyba zapomniałem

- ugh ciesz się że cię lubię i że masz przy sobie dwie kobiety które uwielbiam bo gdyby nie to , to twoje OJ bym ci wsadziła w dupę Rinaldi

Usiadła a obok niej bo nie było innego wyjścia usiadł Dante
Ona olewając go wzięła słuchawki i zamknęła oczy
Z kolei on ciągle obserwował ją
Zabawna ta dwójka

Poczułem przy szyi pocałunek i odwróciłem się do szczęśliwej żony

- czasami nie wiem co ty masz w głowie Luciano

- ja sam nie wiem co ja mam i lepiej dla nas jakbyśmy nie odkrywali szczegółów

Pocałowałem ją w głowę i tak zasnęła
Sam również zamknąłem oczy rozkoszując się chwilowym spokojem

A jak się mówi „jest cisza przed burzą"

Arabian NightsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz