Yasaman

47 4 0
                                    

Po bardzo chaotycznej kłótni  minął mi tak wieczór
Luciano gdzieś wyszedł 
a ja od nowa wkładam ubrania do półek
Bo miał rację
Nie we wszystkim oczywiście
ale w kwestii rozwodu
Nie mogliśmy tego zrobić i był to fakt że do końca życia będę musiała z nim być
chyba że znajdzie sobie kochankę
A ja kochanka w naszych rodzinach było to normalną rzeczą po małżeństwie aranżowanym trzeba było wytrzymać ten związek do momentu potomstwa a potem już każdy miał swoje życie
I tak też mieliśmy my zrobić
Ale czy ja będę w stanie pogodzić się z tym źe Luciano idzie do innej
że ona jest tą na którą patrzy tymi oczami
Poczułam ukłucie w sercu
Co ja właściwie wygaduje

———————————————————

Byłam ubrana w zwykły komplet szortów i koszuli satynowej i tak właściwie leżałam w tej pozycji już od godziny obracam się i obracam i nie mogę zasnąć
Gdzie jest Luciano ?
Z kim jest Luciano ?
Co on właściwie robi teraz ?
Moja głowa nie dawała spokoju
Po paru ciężkich minutach usłyszałam otwieranie drzwi potem stukanie butów i zdejmowanie spodni
Poszedł się umyć
czemu ?
Chcę usunąć dowody tego źe się szlaja ?
Moja ręka  schowana pod poduszką się ścisnęła w pięść
Czy mogła być to zazdrość ?
Ale czemu ?
Nie obiecaliśmy sobie niczego ,nie rozmawialiśmy o tym ?
W jaki sposób ja ?

- czemu nie śpisz ?

Odrazu wyprostowałam plecy czując za sobą jego oddech
Kiedy ?
Jak ?
Byłam w szoku i przez pewien moment nie oddychałam

- wiem że nie śpisz Yasaman , ciężko jest mnie oszukać

Odwróciłam głowę w jego stronę on przez cały czas się na mnie gapił był poważny i to bardzo
wyglądał jakby uciekło od niego to szczęście i ten ogień który widziałam w moim Luciano coś było nie tak

- co ? Co się stało ?

Jego oczy złagodniały i przesunął mnie bliżej siebie łapiąc za biodra

- nic czym musisz się martwić , śpij

- Ale Luciano

- Proszę cię , nie teraz nie dziś kiedyś ci powiem wszystko ale nie teraz pozwól mi przytulić cie i poczuć twoje ciepło 

Już nic nie powiedziałam nie byłam w stanie
pozwoliłam mu na to
Dotknęłam jego ręki która była owinięta pod piersiami na żebrach 
Pomasowałam ją delikatnie  on nabrał  powietrza i wypuścił głośno słyszałam udrękę i poczułam  to również w swoim ciele potem powoli zaczęłam odpływać
Bez problemu bez żadnych myśli
Zapomniałam o wszystkim bo czułam go Bo z nim uspokajał się mój świat

Arabian NightsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz