75 days

9.8K 632 11
                                    

Przetarłam zaspane oczy i powoli wstałam z łóżka słysząc drzwonek do drzwi. Odgarnęłam kosmyki włosów, które wypadły mi z kucyka na twarz i przekręciłam zamek.
-Luke?-zapytałam, a po chwili wtuliłam sie w ciało chłopaka
-Przepraszam jeśli cie obudziłem.
-Nie szkodzi po prostu jestem nieogarnięta.
-Ale i tak piękna.-chłopak uśmiechnął sie do mnie słodko
-Kto do kurwy przychodzi tu z rana?!-usłyszałam dobrze mi znany głos mojej siostry, która schodziła po schodach
-Nie przeklinaj bo rodzice usłyszą!-krzyknęłam szeptem i posłałam Luke'owi zmieszane spojrzenie, gdy dziewczyna weszła do przedpokoju
-Gdybyś wróciła o normalnej porze wiedziałabyś że rodzice wyjechali z Leo na weekend do dziadków.-siostra posłała mi pytające spojrzenie wskazując ręką na mojego przyjaciela
-Um Rey to Luke mój przyjaciel, Luke to Rey moja siostra.-potarłam nerwowo kark przedstawiając ich sobie
Uśmiechnęli sie do siebie i podali sobie ręce.
-To ja nie będe wam przeszkadzała, przebiore sie i ide do Alex.-oczy jej sie zaświeciły, gdy wypowiedziała imie swojego chłopaka
-Okej.-dziewczyna odwróciła sie na pięcie i wróciła do swojego pokoju puszczając mi oczko
Odwróciłam sie w strone Lu i nieśmiało spuściłam wzrok.
-Co jest słońce?-chłopak złapał mnie za podbródek sprawiając że spojrzałam mu w oczy
Jego niebieskie oczy. Jak ocean. O Mój Boże.
-Nic.-szepnęłam rumieniąc sie lekko
-Nic?
-Po prostu, no jesteś tu, nie piszemy ze sobą przez internet i to takie dziwne, nowe. Lepsze?-posłałam mu pytające spojrzenie
-Lepsze.-odparł całując mnie w czoło
-A teraz moje obietnice.-wyszczerzył sie i wyciągnął zza pleców moje dwie ulubione bajki
Jest taki kochany.

Twitter friends l.h.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz