Była ostatnia godzina lekcyjna, a dla Asher'a pracy, więc nauczyciel postanowił zaprosić ucznia do jego sali, w której aktualnie nie było nikogo zarówno, jak i w szkole dlatego mogli czuć się swobodnie.
Gdy Liam ujrzał wiadomość od starszego, postanowił udać się do niego przed dzwonkiem.
Co mieli tam robić? Oboje nie mieli pojęcia.- Dzień dobry wolał mnie pan - podszedł do niego, siadając na biurku naprzeciwko niego.
- Dokładnie, ale teraz schowaj się, bo zapomniałem, że miał do mnie
przyjść dyrektor - zaczął go poganiać, gdy usłyszał kroki.Liam schował się w najbardziej oczywistym miejscu, jakim było biurko. Po chwili wszedł najmniej oczekiwany tam dyrektor.
Zaczął o czymś rozmawiać z Asher'em, lecz Liam'a obchodziła ta rozmowa tyle, co nic. Miał ciekawsze rzeczy do robienia. Przybliżył się do nauczyciela,
następnie dłonią dotykając jego penisa przez materiał bokserek.Asher mimowolnie się na to wzdrygnął, po czym odruchowo spojrzał w dół, a gdy zobaczył uśmiechającego się Liam'a myślał, że zaraz eksploduje z podniecenia, a zarazem z podekscytowania, iż dyrektor stoi tuż przed nim. Pchnął głowę ucznia bliżej swojego przyrodzenia.
Szatyn uznał to jako pozwolenie. Zabrał się za ściąganie spodni wraz z bokserkami. Sam siebie zszokował, jak bardzo nie przeszkadzał mu dyrektor, który był tuż przed nimi.
Wziął całe przyrodzenie Asher'a do buzi, następnie zaczynając energicznie poruszać głową w górę i w dół.
Mężczyzna myślał, że zaraz wybuchnie z przyjemności, a zarazem ze zdenerwowania, iż ten starzec musiał przyjść akurat, teraz kiedy Liam
postanowił pokazać mu stronę, której jeszcze nie znał, a cholernie mu się podobała.Gdy poczuł zbliżający się orgazm, złapał Liam'a za tył głowy przyspieszając jego ruchy. Dziękował bogu za to, że aktualnie nie musiał nic mówić tylko słuchać, bo chyba by nie wytrzymał. Po chwili doszedł w usta ucznia, przy okazji brudząc twarz Liam'a swoim nasieniem.
- Dobrze, zgadzam się - odpowiedział Asher, na pytanie, które było mu całkowicie nieznane.
- W takim razie dowiedzenia - powiedział ostatnie słowa, po czym zostawił Liam'a i Asher'a samych.
- Co to miało być? - zapytał zdumiony zachowaniem szatyna.
- Widziałem, że ci się podobało. Może teraz się odwdzięczysz? - zapytał, zaczynając całować Asher'a po szyi.
- Kurwa, nie wytrzymam. Jedziemy do mnie.
Złapał go za ramię, wychodząc ze szkoły, kierując się do swojego auta.
W ciągu jazdy już wiedział, co zrobi z tym pyskatym i niegrzecznym nastolatkiem.- Wysiadaj - gwałtownie zahamował.
Gdy tylko weszli do domu, Asher od razu rzucił się na szatyna, przygniatając go swoim ciałem. Jak Liam obwiązał swoje nogi wokół bioder nauczyciela, ten nie zaprzestając swoich pocałunków,
skierował się w stronę sypialni.Rzucił zgrabnym ciałem chłopaka, następnie usiadł na nim okrakiem.
Gwałtownie ściągał z siebie wszystkie ubrania, pozostając jedynie w bokserkach.Zbliżył się do Liam'a i zaczął całować jego szyję, tworząc na niej malinki.
Powoli zdjął z niego koszulkę, po czym wziął swój pasek, biorąc dłonie młodszego nad głowę, następnie związując je tak, aby Liam nie miał żadnej kontroli.- Chcesz tego? - zapytał, będąc świadomy, że to będzie pierwszy raz szatyna.
- Błagam, nie zadawaj zbędnych pytań i po prostu zrób to.
Gdy Liam zaczął się pod nim wić, odruchowo złapał za jego już twardego sutka, zaczynając się nim bawić, na co uczeń mimowolnie jęknął, po czym zasłonił ramionami swoje usta.
- Nie powstrzymuj się. Chcę cię słyszeć - wziął jego ramiona z twarzy.
- Przy tobie już nigdy nie będę - uśmiechnął się złowieszczo, unosząc biodra ku górze, aby Asher mógł je zdjąć.
- Boże, dlaczego nie możesz być taki cały czas, ale tylko dla mnie - upomniał go.
Zdjął spodnie Liam'a wraz z bokserkami. Ułożył chłopaka tak, aby był nieco niżej, następnie wkładając dwa palce w ciasne ciało ucznia.
Gdy widział, jak szatyn wykrzywia twarz z bólu, postanowił trochę zwolnić.- Możesz szybciej - poinformował go młodszy.
Asher od razu wykonał polecenie Liam'a, a gdy usłyszał jego głośne jęki, mógł śmiało stwierdzić, że były one najpiękniejsze.
Gdy już dobrze rozciągnął szatyna, ściągnął swoje bokserki.
Na swojego penisa, jak i do wejścia Liam'a nałożył lubrykant, aby nic nie bolało
młodszego, następnie wszedł w niego powolnym ruchem, stopniowo zaczynając
przyspieszać.Przyspieszył do granic jego możliwości, a w pomieszczeniu było słychać tylko głośne jęki Liam'a oraz odbijające się dwa spragnione siebie ciała.
Po paru minutach, oboje osiągnęli orgazm.
Dla szatyna był on na tyle mocny, że z jego oczu popłynęły łzy.- Podobało się? - zapytał zdyszany Asher.
- Muszę ci częściej obciągać pod biurkiem.
CZYTASZ
Teacher's Pet
Teen FictionLiam jest 18-letnim uczniem, który jest w klasie maturalnej. Przez te całe cztery lata nie potrafił przekonać się do jednego przedmiotu, jakim była chemia, lecz wiedział, że chemia nie wchodzi mu przez to, iż jego nauczycielka najzwyczajniej nie umi...