Bałam się tak panicznie się bałam. Leżałam skulona na swoim łóżku. Kilka minut temu wrzaski ucichły.
Co podwoiło mój strach. Bałam się jakie piekło zgotuje mi mój mąż. Pukanie do drzwi jeszcze bardziej pogorszyło mój stan.- przepraszam, że przeszkadzam ale Pani mąż prosi by zjawiłasię Pani w jego sypialni. Za drzwi wyłonił się Lio.
Przytaknęłam a mężczyzna zamknął drzwi. Długi wdech i wstałam z łóżka. Mogłam zignorować polecenie i zostać tu. Jednak wtedy pogorszyłoby to sytuację. Musiałam przyjąć wymierzoną mi karę było to nie uniknione. Na miękich nogach opuściłam swój pokój i ruszyłam w głąb korytarza. Słyszałam bicie własnego serca. Byłam tak cholernie przerażona tym co mnie czeka. Gdy stanęłam przy drzwich mojego piekła niepewnie zapukałam i uchyliłam drzwi. W pomieszczeniu dalej panował półmrok. Zamknęłam za sobą drzwi. Dostrzegłam szatyna siedzącego w wielkim fotelu, który tym razem stał przy kominku. W swoje dłoni trzymał do połowy pełna szklankę.- chciałeś mnie widzieć. Odparłam niepewnie. Opróżnił szklanke I wstał podchodząc do stolika i napełnił ją kolejny raz
- napijesz się? Stał obrócony plecami do mnie a ja wlepiałam wzrok w jego szerokie barki i wysportowane ciało
- jaa... Czułam jak z dziwnego powodu zaschło mi w gardle.- um ja nie przepadam za alkoholem.
- twoja strata. Zaśmiał się pod nosem i opróżnił szklankę.
Ruszył w moim kierunku a ja odruchowo się cofłam. Moje plecy uderzyły o zimne drzwi. Bałam się tego co zamierzał zrobić. Gdy stał już tak blisko mnie, że nasze ciała się dotykały jego czarne oczy wbiłay się we mnie. Bałam się. Moje ciało lekko drżało. Czułam jakby napawał się moim strachem. Czułam jak ocierał się o moje udo. A jego dłonie sunęły po mojej talii.
- wróć do siebie Elizabeth. Otworzyłam szerzej oczy. Spodziewałam się wszystkiego ale nie tego.
- chciałem Cię tylko zobaczyć. A nie pozwolę sobie żeby do czegoś doszło gdy drżysz ze strachu. Wyszeptał tuż przy moim uchu. Moje ciało przeszły dreszcze. Mężczyzna uśmiechnął się pod nosem poczym wrócił do stolika I napełnił kolejną szklankę. - możesz iść. Zawartość jego szklanki poraz kolejny znikła. Obróciłam się I za swoimi plecami usłyszałam jego spokojny głos. - dobranoc Elizabeth.
Kolejnego dnia obudziłam się koło dziewiątej. Wzięłam kąpiel I ubrałam się. Zeszłam na dół gdzie roznosił się zapach potraw i kawy. Weszłam do jadalni gdzie ku mojemu zdziwieniu przy stole siedział Aleks i Logan. Jedli posiłek w całkowitej ciszy.
- dzień dobry Elizabeth. Wypowiedział mój mąż.
- dzień dobry. Zajęłam swoje miejsce spoglądając na milczącego Logana, który wlepiał wzrok w swój talerz.
- Logan nie uważasz, że Elizabeth powina usłyszeć coś od Ciebie. Chrząknął Aleks.
- nie mam zamiaru jej przepraszać. Burknął.
- Logan! Jego ojciec uniósł głos.
- nie będę przepraszał tej zdziry. Nikt jej tu nie chce. Masz mało swoich zabawek ? Musiałeś brać ślub. Zaśmiał się - spóźnię się do szkoły. Wstał i ruszył w stronę wyjścia. Widziałam napinające się mięśnie Aleksa. Gdy chciał wstać I ruszyć za nim położyłam dłoń na jego ściśniętej w pieść dłoni.
- zostaw go. Przejdzie mu. W końcu się dogadamy.Mężczyzna spojrzał na nasze dłonie i odruchowo zabrał swoją.
- nie pozwolę, żeby kwestionował moje decyzję. Burknął i wstał zabierając marynarkę poczym ruszył do wyjścia.
Kolejny miły poranek. Westchnełam upijając łyk kawy. Nagle mój telefon zawibrował. Przypomnienie wizyty u ginekologa. Zapomniałam zebrałam się I ruszyłam na górę. To pewnego rodzaju tradycja, że wszystkie żony członków tej rodziny są badane co miesiąc przez ginekologa. By upewnić się, że są zdrowe i mogą dać kolejnego potomka rodu. Mimo, że mnie nigdy to nie spotka nie mogłam odmówić bo stałoby się to podejrzane Zebrałam się I wyszłam przed dom gdzie czekał już samochód. Kierowca otworzył mi drzwi. Po kilku minutach staliśmy pod prywatną kliniką. Gdy weszłam do środka odrazu obok mnie pojawiła się recepcjonistka.

CZYTASZ
Rok gangstera
RomanceRodzinne tradycje ukształtowały przyszłość dwudziestodwuletniej Elizabeth Holt. Pozbawiona wyboru zagubiona próbuje odnaleźć się w nowym życiu.Zaaranżowane małżeństwo nie będzie spełnieniem jej marzeń. Mroczne oblicze męża i skrywane tajwmnice odmi...