Obudziły mnie ożywione rozmowy dochodzące z kuchni. Chcą, nie chcąc. Musiałam zwlec się z łóżka. Zaliczyłam poranny prysznic i zeszłam na dół.
Zastałam tam mamę, która rozmawiałam z nikim innym jak panią Hemmings.
- I jak było na randce z Luke'iem? - zapytała moja rodzicielka, a ja zaczęłam dusić się powietrzem. Na co panie zaczęły się śmiać (no, super ja się dławię a one się śmieją).
- Dobra, zostawmy ją w spokoju. Wiesz Gabie, Luke przez cały czas o tobie gada. Mam go powoli dosyć. Może, wyciągniesz go dzisiaj na miasto, czy coś? - Liz (nie wiem dlaczego) mówi to ześmiechem.
- Ok-Ok-Okey. - zaczęłam się jąkać.
- To świetnie, wreszcie pozbędę się tego lenia z domu..!!! - wykrzyczała pani Hemmings, a chwilę później wszystkie 3 wybuchłyśmy śmiechem. - Luke, przyjdzie po ciebie o... 16, może być?
- Jasne.
Znów spotkanie z Luke'iem. Mam nadzieję, że tym razem się nie wygłupie. Wczoraj wszystko zepsułam, tym buziakiem w policzek, ale ne mogłam się powstrzymać. Dopiero jak zobaczyłam, reakcję Luke, zrozumiałam co zrobiłam. Więc szybko się zmyłam. Boże, jaka ja jestem głupia.
A teraz mam 5 godzin do spotkania z Luke'iem. Życzcie powodzenia, ale tyle czasu, damy radę.
*******
Przepraszam za błędy. Przepraszam, że tak krótko i tak rzadko, ale jest koniec roku szkolnego obiecuję, że gdy wakacje się zaczną rozdziały będą pojawiać się częściej... zdecydowanie częściej.
xx
CZYTASZ
Strefa przyjaźni {l.h}
FanficGabrielle jest przyjaciółką, Luke'a Hemmings'a ...... , a raczej byłą przyjaciółką. Dlaczego?? Dowiesz się czytając 'Strefę przyjaźni'.