wstęp

52 11 4
                                    

Hej, mam na imię Lana i po prostu dostałam zaproszenie na ślub mojej siostry. Jakiś chłopak przyjechał autobusem i strasznie mnie denerwował. Był arogancki i zapatrzony w siebie. Jednak, gdy zostałam zmuszona zamieszkać z nim przez tydzień coś się zmieniło. Nadal to był ten sam, wredny i samolubny mężczyzna, lecz zauważyłam w nim też dobroć. Nie rozumiem dlaczego, ciągnęło mnie do niego. Wmawiałam sobie, że mam go gdzieś. Niestety gdy go przy mnie nie było i nie wiedziałam gdzie jest, czułam się samotna. NIENAWIDZĘ BYĆ ZALEŻNA OD KOGOŚ.  Z jednej strony chciałabym go zabić a z drugiej rzucić mu się w ramiona. Jeszcze idiota mieszka blisko mnie, I NAWET O TYM NIE WIEDZIAŁAM.

Pierwsze wrażenie nie definiuje🏍️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz