10

16 1 12
                                    

Muszę przyznać, że weekend po tej imprezie minął mi dosyć szybko, mimo że nie robiłam nic szczególnego, tak samo poniedziałek i wtorek. Żadnych zmian, nuda. Jedyne co było ciekawego to na biologii we wtorek zaproponowali nam zorganizowanie mikołajek klasowych oraz to, że pojedziemy do Karpacza na jeden dzień, aby się klasowo wspiąć na Śnieżkę. Ja i Sukie będziemy na tą wycieczkę jechać głównie po to aby się lepiej poznać z klasą. Ja nie mam za bardzo zdania o wędrówkach górskich, a Sukie ich nie lubi.

Dopiero coś ciekawego zaczęło się dziać w środę, ponieważ mieliśmy mieć naszą pierwszą lekcje z nauczycielem od HiT'u.

Tego dnia wstałam normalnie o 7:00 i moja poranna rutyna wyglądała jak zawsze. Poszłam na śniadanie razem z Sukie i ja zaczęłam sobie jeść swoją kanapkę z serem, którą zrobiłam.

- Jaką mamy pierwszą lekcję? - zapytała Sukie zalewając swoje płatki owsiane mlekiem.
- Eeee - zaczęłam się zastanawiać - Nie mam bladego pojęcia. Sprawdzę.

Wyciągnęłam telefon i weszłam na e-dziennik. Włączyłam plan lekcji i poczułam się lekko zirytowana tym faktem, jaka będzie pierwsza lekcja.

- Religia - powiedziałam z widoczną lekką irytacją - Myślałam, że mamy inną lekcję, mogłam spać dłużej... Nadal chce mi się spać...
- No cóż, bywa tak - Sukie odparła wzruszając ramionami - Nie przejmuj się, jeszcze dwa dni do weekendu.
- Ktoś w ogóle chodzi na tą religie? - zapytałam się lekko lekko mrużąc swoje jeszcze zaspane oczy.
- Chyba dwie osoby - odpowiedziała Sukie jedząc swoje płatki - Ale i tak mamy szczęście, że nie mamy tych religii w środku lekcji.
- Prawda - zgodziłam się z nią i kontynuowałam jedzenie swojej kanapeczki z serem.

Po chwili obydwie zjadłyśmy śniadanie i poszłyśmy do swojego pokoju. Szybko się spakowałam na dzisiejsze lekcje i wzięłam mojego Switcha z szafki nocnej. Zaczęłam grać w moją ulubioną grę, czyli Animal Crossing, a Sukie wyszła mówiąc mi, że idzie porozmawiać z Amandą.

Tak się zagrałam, że dopiero skończyłam 5 minut przed rozpoczęciem lekcji. Szybko odłożyłam Switcha, wzięłam plecak i wybiegłam z pokoju zamykając go na klucz. Dwie pierwsze lekcje były nudne, na matmie prawie zasnęłam, ale przez to że mnie w środku lekcji nauczyciel wziął do tablicy to nie zasnęłam.

No i zaczęła się dla mnie trzecia lekcja tego dnia - HiT. Siedziałam sobie przed drzwiami do klasy z Sukie i przeglądałam sobie instagrama razem z nią. Uwielbiam jej wysyłać jakieś głupie memy na insta. Jednak słyszałam już jak inne osoby z naszej klasy plotkowały na temat naszego nowego nauczyciela. Nagle rozbrzmiał dzwonek. Weszliśmy do sali i usiedliśmy na naszych miejscach, jednak pana nadal nie było. Dopiero po dobrych około 5 minutach przyszedł trzymając swój kubek z kawą, który miał napis: "#1 Detective". Wyglądał jakby nie spał całą noc. Nauczyciel usiadł.

- Witam was dzieciaczki na naszej pierwszej lekcji - powiedział nauczyciel lekko zmęczonym tonem głosu oraz z amerykańskim akcentem - Nazywam się Derek Villin, jestem detektywem z Kanady i nie będę owijać w bawełnę, głównie przyszedłem tutaj aby sobie dorobić gdy nie mam żadnych zleceń. Nie sądzę, żeby jakikolwiek normalny młody człowiek chciał zostać nauczycielem w tym kraju - skwitował nauczyciel i wypił łyk swojej kawy. W sumie mogę się po czesci zgodzić z jego opinią, jednak niektórzy uczą z pasji, więc uwazam że to jest nie do końca prawda, no ale.

Cała klasa była cicho, co normalne się nie zdarza. Pan Derek wstał i zapisal temat "Lekcja organizacyjna" i z 2 podpunkty.

- Jako iż to jest lekcja organizacyjna to powinniśmy omówić zachowanie i system oceniania na lekcjach HiT'u - odparł nauczyciel trzymając kredę w ręku - Jednak nie oszukujmy się, nie chcecie słuchać tych bzdet 10 raz, pewnie już to omawialiscie na wszystkich lekcjach. Przepiszcie to i macie wolną lekcje, uznajmy że to z wami przerobiłem. Mam lepsze rzeczy do roboty niz mowienie wam tej samej bezużytecznej rzeczy, która i tak wiecie, i was nie obchodzi.

Odlożył kredę i usiadł przy biurku. Zaczął wypełniać jakieś papiery popijając przy tym kawę. Ja po prostu szybko przepisałam to co było na tablicy i znowu zaczęłam przeglądać instagrama.

Dosyć szybko mi ta lekcja oraz reszta zleciała. Tak samo jak popołudnie. Jakoś ten dzien oprócz lekcji HiT'u też się za bardzo nie wyróżniał.

Wieczorem siedziałam sobie na lozku grając w Animal Crossing, gdy Sukie weszla do pokoju. Zaczelysmy sobie rozmawiać na temat dzisiejszego dnia.

- Tak szczerze to nigdy nie widziałam tak szczerego nauczyciela - powiedziałam do Sukie nadal patrząc w grę - Już myślałam ze nasza nauczycielka od angielskiego jest wyluzowana i szczera.
- No cóż, przynajmniej zrobił nam wolną lekcje - powiedziała Sukie uśmiechając się - Chociaż mam nadzieje ze będzie przeprowadzać zajęcia, a nie robić nam wolne lekcje co chwilę.
- Jeśli by tam robil to by pewnie go szybko wywalili - odparłam i popatrzyłam się na Sukie.

Porozmawiałyśmy jeszcze chwilę i Sukie poszla spać. Ja jeszcze chwilę pograłam i także poszlam spać.

WspółlokatorkiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz