dział 1

36 0 4
                                    

Pewnego dnia Amelia przyszła do szkoły, oczywiście do tej samej co marcel. Wchodząc do szkoły zobaczyła  Marcela pomachała mu ale on nie zauważył tego. Amelia wchodząc do szatni bardzo się na niego zbulwersowała, i nagle przyszła woźna,

-Jak skończysz się przebierać to pod sale tam gdzie masz lekcje-woźna

-ZARAZ STARA BABO!!!!,WON NA EMERYTURĘ-Amelia

I nagle woźna zemdlała

-O cholera uciekam-Amelia

Udało jej się uciec, usiadła na krzesłach pod salą B1. I przylazł Marcel(to był możliwy koniec jego życia,lecz przeżył)    

-Cześć Ame...-Marcel

-ooo przypomniałeś sobie o mnie,CO TY SE WYOBRAŻASZ ŻE JA ZAPOMNE??-Amelia

-ale co?-Marcel

- gówno! Nie odmachałeś mi jak wchodziłam do szkoły, przez ciebie zabiłam woź.....-Amelia

- CO zrobiłaś?-Marcel

- nic nic- Amelia

-aha, dobra nie ważne idę do szatni - Marcel

-cooooo nieee -Amelia

-ale co -Marcel

-no nie poprostu nie idź -Amelia

-no ok -Marcel

Pov Amelia
Boże mało brakowało na szczęście nie poszedł, a na drugiej przerwie zbiorę ją do kibla i ją tam zamknę żeby nie mieć przypału.
I zaczęła się przerwa, miała być kartkówka na matmie ,mam nadzieję że tą babę porwał Pitagoras i że nie przyjdzie.

Koniec przerwy,Amelia miała nadzieję że baba od matmy nie przyjdzie, myliła się.

Gdy Amelia weszła do klasy usiadła w 2 ławce.

-dzień dobry dzieci -baba od matmy

-Dzień dobry -cała klasa

-To otwieramy zeszyciki i piszemy temat -baba od matmy

-Proszę pani, bo miała być kartkówka -kujon Karol

-Sklej pizde!!!!-Amelia

-SŁUCHAM??-baba od matmy

-co e nic -Amelia

-Amelia wstawiam ci uwagę, który masz numerek?- baba od matmy

-2137 -Amelia
Pov Amelia
Czy ten jebany konfident może zamknąć dupe chociaż 1,przed przerwą niech pomyśli swoje ostatnie słowo i przyszykuje sznur

- no to co, wyciągamy karteczki i długopisiki -baba od matmy

-kurwa - Amelia powiedziała pod nosem

-co ty tam miałczysz Amelia?- baba od matmy

-nic -Amelia

- a i jeszcze jedno- baba od matmy

Pov Amelia
Czego ona jeszcze kurwa chce- Amelia

-jeszcze na tej lekcji sprawdzę kartkóweczki

-no jeszcze czego -Amelia

-piszemy zadanie 1 oblicz ile to jest

2+2=                1+1=
4+4=                3+3=

Pov Amelia
Co kurwa? Przecież matka mi nie da obiadu za to moja rodzina mnie zje na obiad.

5 minut później

-oddajemy karteczki -baba od matmy

Pov Amelia
Ja pierdole przecież ja umrę.

-dobrze ją sprawdzam kartkówki a wy robicie zadania w ćwiczeniach od strony 10 do 2115 - baba od matmy

Pov Amelia
No chyba ją pizglo jeszcze ta kartkówka. Chyba jak wrócę do domu to zdechnę

_________________________________________

I co fajne ? Postaram się zrobić (pisze to o 2 w nocy) w sumie to jeszcze dzisiaj gdzieś tak po 14😘😘 sajo nara










2 Debili, 1 MiłośćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz