2 Debili, 1 Miłość

dział 14

-nagrałem to -strażak ezzz

-o ty parówo czy ty jesteś GŁUPI DURNY PIERDOLNIĘTY JEBNIĘTY ZDAŁMINY PIZGNIĘTY, pójdę na policję-Amelia

-hahaha ale prima aprilis jest za parę dni -strazak ezzz

-halo policja- Amelia

-no ty kurwo nie dzwonisz nigdzie już to usuwam -strazak ezzz

-no i oki a teraz wypieprzaj-Amelia

-Oki nara- strazak ezzz

Pov Marcel
Boże nudzi mi się co ja mam robić wiem umyje podłogę nie ważne że jest 12 w nocy ale podłoga musi być przecież czysta

Więc Marcel wziął mopa i płyn o nazwie ,,cheden szołders"

15 minut później

-Idę do sklepu- Amelia

-ale sklepy są zamknięte -Marcel

-no ale do alkoholowego 24/7

-a to idź -Marcel

10 minut później

-już jestem-amelia

Amelia nie zauważyła że jest zmyta podłoga

-wzięłam Ci piwo -Amelia

-ale ale ty ty.......-Marcel

-co ja, znów złe piwo? -Amelia

-nie... weeeeeeeeeeeeeeee-marcel

-nie drzyj mordy co ja- Amelia

-no no no bo ja ja no -Marcel

-no to padaczkę masz czy co-Amelia

- no bo ja zmywałem podłogę-Marcel

-a no to było tak od razu-Amelia

Amelia nawaliła piachu i Marcel się wkurzył i popłakał i chciał ją wywalić przez okno ale no mieli jakąś kratkę przez co nie mógł a kidos się obudził a w tym czasie Amelia się przeteleportowała żeby się umyć

-weeeeeeee-kidos

-czego się drzesz -Marcel

-mleko pić -kidos

-aaaaa mleko już Ci daje -Marcel

I Marcel wyją swojego cyca i zaczął karmić kidosa

- no nie ja chce do mamy-kidos

-dobra nie rycz żryj -Marcel

5 minut później

Amelia wyszła z łazienki i ujrzała.....

-co ty robisz -Amelia

-no co płakał to musiałem go uspokojić-marcel

_________________________________________
Dobra muszę kończyć bo zaraz konie Religi więc no bay bay