[ odwracasz wzrok i żyjesz dalej ]

46 1 0
                                    

Koncept: Świat bez Uzdolnionych. Dazai pracuje jako detektyw dla ekscentrycznej agencji w Jokohamie świadczącej usługi często z pogranicza prawa, a Fyodor - jako dziennikarz śledczy.

Pewnego zimowego ranka na zaśnieżonych ulicach Jokohamy dwóch urzekających mężczyzn, Dazai i Fyodor, splata swoje ścieżki w - wydawałoby się - nieoczekiwanym zrządzeniu losu

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Pewnego zimowego ranka na zaśnieżonych ulicach Jokohamy dwóch urzekających mężczyzn, Dazai i Fyodor, splata swoje ścieżki w - wydawałoby się - nieoczekiwanym zrządzeniu losu.

A dokładniej splata ich dosłownie podczas zderzenia się, gdy parująca, świeżo zaparzona kawa, którą w zziębniętej dłoni w kubeczku bez wieczka trzymał Dazai, po poślizgnięciu się przez niego na zamarzniętej kałuży wylądowała na białej koszuli wystającej spod rozpiętej kurtki jakiegoś mężczyzny wychodzącego z pobliskiego budynku.

Fyodor: !

Dazai: *leży na ziemi, widząc nad sobą nawet całkiem przystojną twarz nieznajomego wyrażającą złość pomieszaną z troską* Nie pytaj. Bolało jak spadałem...

Fyodor:

Nie wymieniają się wizytówkami jak to mają w zwyczaju Japończycy i obcokrajowcy przebywający w tym kraju wystarczająco długo, jednak nawet nie muszą, bo wkrótce spotykają się znowu.

Dazai, genialny detektyw znany ze swojego bystrego intelektu i niezachwianej determinacji, jest w trakcie rozwiązywania kłopotliwej sprawy morderstwa pewnej aktorki teatralnej, która wprawia same władze w zakłopotanie.

Fyodor natomiast ma mroczną przeszłość byłego przestępcy, o czym Dazai, poznając upierdliwego dziennikarza śledczego, prześladującego go teraz na każdym kroku, nie ma jeszcze pojęcia: jego enigmatyczna aura skrywa umysł ostry jak brzytwa, który detektywa oczarowuje.

Ich następne spotkanie naznaczone jest atmosferą podejrzeń, gdyż każde z nich jest już świadome swojej reputacji. Jednak w miarę jak zagłębiają się w zawiłą sieć wskazówek otaczających sprawę, do jakiej ich wspólnie przydzielono, ich początkowa ostrożność przekształca się we wzajemny szacunek dla intelektu i poświęcenia.

~

Pierwszego dnia śledztwa:

Dazai: Ach, Fydorze, mamy mrożącą krew w żyłach sprawę. Morderstwo w środku zimy, jakże to pasuje. Ofiarą była utalentowana aktorka! Jej życie zgasło jak świeca w mroźny, wietrzny wieczór! Jakieś tropy, mój drogi dziennikarzu?

Fyodor: Nietrudno się domyślić, że miała wielu wielbicieli także wśród wysoko postawionych osób...

Dazai: Dramatyczny koniec dramatycznego życia... Wielbiciele, mówisz? Być może któryś z nich posunął się w swoim podziwie o krok za daleko... Ach, niebezpieczeństwa sławy. Wygląda na to, że nasza aktorka wzbudziła nie tylko aplauz. Ale nie wyciągajmy pochopnych wniosków. Musimy stąpać ostrożnie, jak kot po cienkim lodzie. Nie chcielibyśmy wpaść w poślizg w naszym dochodzeniu. W końcu musimy złapać winowajcę, zanim rozpłynie się jak płatek śniegu na słońcu.

FYOZAI | Zimowa historiaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz