Rozdział 11

10 3 2
                                    

Wybiegając z budynku, skierowałam się w stronę poczty. Zamierzałam wysłać list, który dosłownie chwilę wcześniej napisałam.

Niebo było już usiane gwiazdami. Niemalże wszystko wskazywało na to, że niedługo zacznie się prawdziwa, angielska zima, toteż powietrze również nie wydawałoby się za gorące, gdybym nie była rozgrzewana przez buzujące we mnie emocje.

Przede wszystkim byłam na siebie zła - JAK MOGŁAM ZAPOMNIEĆ O MOIM NAJLEPSZYM PRZYJACIELU?!

                         ***

- Dzień dobry, przyszłam wysłać list - powiedziałam, podchodząc do lady. Podałam ekspedientce niewielką paczuszkę.

- Dzień dobry - odpowiedziała uprzejmie. Wzięła list w rękę, spoglądając na dane odbiorcy. - Adres ten co na kopercie, tak?

Skinęłam głową, a kobieta zaczęła stukać coś na klawiaturze, najwyraźniej szukając dokładnego miejsca wysyłki.

- Okej, list zostanie doręczony za mniej więcej 3 dni.

- Dobrze, bardzo dzięku... - urwałam, bo poczułam dotyk na ramieniu. Odwróciłam głowę i zobaczyłam uśmiechniętego Milana, po czym spojrzałam na ekspedientkę. - Dziękuję, do widzenia.

Wyszłam z budynku, a Milan za mną. Kiedy zamknął drzwi wejściowe, zaczęliśmy iść totalnie przed siebie, rozmawiając.

- Po co tam wszedłeś? - zapytałam. - Chciałeś coś załatwić czy po prostu przypadkiem zobaczyłeś mnie i wszedłeś?

- To drugie. Mijałem pocztę no i zobaczyłem ciebie, więc wszedłem. A co ty tam robiłaś? - zapytał, a ja też totalnie nie wiedziałam jak mu to wytłumaczyć. Jasne, wspominałam mu o Seanie, ale nigdy tak dokładnie. Zresztą nie słyszał o tej sytuacji z listem. Nikt nie słyszał, bo nikomu nie mówiłam.

- Milan, muszę tłumaczyć to teraz? - chciałam się w jakikolwiek sposób z tego wywiązać. - To LEKKO skomplikowana historia.

- Okej, spoko - odparł. Myślałam, że ciekawość wygra nad jego wyrozumiałością. Musicie wiedzieć, że Milan jest niesamowicie wyrozumiały. - Powiesz mi innym razem.

Uśmiechnął się, po czym złapał moją dłoń. Szliśmy tak przed siebie dopóki nie zastał nas mrok.

-------------------------------------------------------

Kochani! Bardzo dziękuję za to, że jesteście i że czytacie to co piszę🥹🫶🏻.
Dziękuję bardzo także za wiele obserwacji, które przyszły w ostatnim czasie🩷🩷.

Co sądzicie o tej książce? Nie jest taka nudna? Wydarzenia nie są trochę za szybkie?

Dajcie znać!

Jeszcze raz dziękuję🩵🩵

Gdybyśmy znali siebie (zakończone) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz