Nadszedł wreszcie piątek. Na całe szczęście dla Florence, która jedyne o czym marzyła to wolne. Potrzebowała odpocząć od szkolnego zgiełku i najważniejsze- spotkać się w spokoju z Ash. Była przez nią tak rozkojarzona, że kiedy wychodziła z domu potknęła się o kamień na prostej drodze.
- Cholera - mruknęła pod nosem patrząc na swoje podarte i brudne od błota rajstopy. Rajstopy które miały być białe.
Dotarła do szkoly. Kiedy dotarła pod klasę oczywiście pierwsze na co zwróciła uwagę to Ash.
- Ona jest kurde za śliczna - pomyślała, po czym sama siebie zganiła.
Odetchnęła po czym podeszła do Azjatki.
- Hejka - powiedziała Ash niezręcznie się uśmiechając.
...nie przytulaj jej, nie całuj jej...Florence...
- Siema - odparła Florence nadal walcząc ze samą sobą.
CZYTASZ
Fioletowe Ledy
RomanceAsh rozpoczyna nowa szkołe a w niej rozpoczyna się ciekawy romans jednak w między czasie dzieje się wiele nie spodziewanych wydarzeń.