Pov. Wika
Patryś zdołał mnie uspokoić. Niwiem co ja bym beż niego zrobiła jest mega kochany. Zjedliśmy śniadanie i trochę pogadaliśmy Patryk powiedział, że spóźniłem się, ponieważ rozmawiał że swoją sześcioletnią siostrzyczką. Swoją drogą jest strasznie urocza i ambitna. Zawsze gdy do niej dzwonimy wymyślą jakąś zabawę, w którą można grać przez telefon. Ma na imię Asia. Jest mega cute. Chłopak powiedział, że obiecał jej jeszcze dziś zadzwonić.
- Extra, możemy zadzwonić we dwójkę.
P. (zaśmiał się) - cały czas mnie męczyła, żebyś z nią pogadała.
- No i extra idziemy?
P. - Pewnie chodźmy.
(Rachunek był już zapłacony)
Gdy wyszliśmy na dwór zobaczyliśmy, że jest straszna ulewa. Patryś beż namysłu oddał mi swoją bluzę i pobiegliśmy że śmiechem do auta, a następnie do domu Patryka.
Mam nadzieję że jeszcze dzisiaj wstawię next 💚 odzyskałam emotki!