0(Uwaga uwaga gladiatorzy gladiatorki i wrozki szamponu mozliwa cukrzyca)
POV: JANN
Patrzyłem, jak moja dziewczyna..Jak bardzo się cieszę, że mogę ją tak nazwać. Ona jest moim wszystkim, jest tak idealna...
- Taka piękna, taka słodka, taka kochana, taka urocza, miła, atrakcyjna, zgrabna, śliczna...
- Nie słodź mi już tak, skarbie, próbuję przemówić panu obrażalskiemu do rozsądku. - roześmiała się serdecznie (T/I). Wtedy zrozumiałem, że mówiłem to wszystko na głos. Oblałem się rumieńcem. Jest niesamowita...
Wracając, patrzyłem, jak rozmawiała z Grzegorzem, próbując mu wytłumaczyć, że powiedziałem mu to wszystko pod wpływem emocji i powinien mi wybaczyć.
- No proszę, wyobraź sobie, że miałeś dziewczynę i ona z tobą zerwała, jesteś zły, smutny i zmęczony, a twój najlepszy przyjaciel ci radzi. Byłbyś trochę sfrustrowany i byś na niego nakrzyczał, hm? - ciągnęła. Odkąd jesteśmy razem (jeden dzień i kilka godzin) traktowała Grześka jakby był naszym synem. W końcu jednak niebieski pluszak wybaczył mi i wszystko wróciło do normy.
- Jak tam, co z Wiktorią? - zapytałem, aby nie było niezręcznie.
- Och, dziś przyjeżdża, powiedziałam jej, że będę piec ciastka... - zaczęła, ale ja jej przerwałem.
- CO?! Nie gadaj, że serio upieczesz! Twoje ciasteczka są za*ebiste!! - rozemocjonowany wykrzyczałem. (T/I) roześmiała się po raz kolejny.
- Wulgarny Janek, nieźle - powiedziała z uśmiechem na twarzy.
Jest po prostu...Już brak mi słów! Kocham ją, i tyle..jestem zaskoczony, że nie widziała co mam za drzwiami...
- Mój drogi, wstawiłbyś wodę na herbatę? - spytała (kolor)włosa.
- Oczywiście, mój skarbeńku, mogę nawet kolację zrobić. - odpowiedziałem i - naprawdę zrobiłem kolację. Bardzo podobała się ona mojej przyszłej żonie - i jej najlepszej przyjaciółce, która akurat przyjechała na kolację.
Po kolacji i po tym, jak Wiktoria wróciła do domu, tuliłem się z (T/I) dopóki nie zasnęła w moich ramionach. Wtedy zacząłem bawić się jej włoskami i całować jej główkę.
(CHCECIE SWIATECZNY SPECJAL Z OKAZJI SWIAT I 1K WYSWIETLEN?)
CZYTASZ
Childhood Memories || Jann
RomancePojechałaś na koncert swojego idola Janna, nie wiedząc, że to twój przyjaciel z dzieciństwa, gdyż całkowicke go zapomniałaś