♡Krew♡

85 3 8
                                    

POV: JANN

jannxiara sama jesteś ton glosu)

- Kochanie, wróciłem - powiedziałem, z radosnym tonem głosu. Jednak po moim wejściu do domu mój uśmiech w natychmiastowym tempie zniknął.

W mojej głowie było tylko jedno pytanie...

Co tutaj się wydarzyło?

(T/I), cała blada, leżała na łóżku, a niebieskie futerko Grzegorza leżącego obok niej było splamione krwią, tak samo jak pościel.

- Grzesiu?

- Nie wiem, co się stało, dziewczyna randomowo zaczęła kaszleć krwią, co miałem zrobić?- czułem, jak moja twarz blednie. Za chwilę chyba zemdleję obok niej.

- (T/I), (T/I)! (T/I), k**wa, obudź się!- krzyknąłem rozpaczliwie, przytulając bezwładne ciało do klatki piersiowej. Podniosłem (kolor)włosą i pobiegłem z nią do łazienki.

- (T/I), japierdole!- chlusnąłem na jej twarz zimną wodą i porządnie przywaliłem jej z liścia. - (T/I)!- byłem już mocno zdesperowany, jak krzyczałem, to co jakiś czas łamał mi się głos. Ulżyło mi i nagle poczułem się lekki kiedy dziewczyna uchyliła powieki. Zaniosłem ją do łóżka jak najszybciej.

- Hm...?
- Skarbie, już, spokojnie, już dobrze- jak najszybciej uspokoiłem moją ukochaną i jednocześnie siebie.

- Janek, kochanie, chodź tu.- powiedziała (T/I) i przytuliła mnie. Pogłaskałem jej głowę, mój dotyk delikatny, jakby ona była z porcelany.

- Niunia słuchaj, jeszcze jedna taka akcja i jedziemy do lekarza, okej?- zapytałem, na co dziewczyna lekko przytaknęła. Westchnąłem lekko i przyłożyłem rękę do czoła (kolor)okiej. - Spadła ci gorączka- mruknąłem z troską w głosie. - Chcesz jeszcze te leki?
- Janek, ja już nic nie chcę, ja chcę cię tylko przytulić.

__________

PRZEPRASZAM TROCHE KROOTKI ROZDZIAL BO TYLKO 243 SLOWA NO ALE MAM BARDZIEJ POMYSL NA NASTEPNY ROZDZIAL, WORCILAM KOCHAM WAS PAPA

Childhood Memories || JannOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz