KOKNURS!!!!!
ZADANIEM ZAINTERESOWANYCH OSÓB JEST STWORZENIE WŁASNEJ POSTACI. TRZEBA OPISAĆ :
-> CHARAKTER
-> STOSUNEK DO SOFII I JEJ RODZINY
-> KIM JEST DLA SOFII
-> OPIS WYGLĄDU *
OPISY PROSZĘ WYSYŁAĆ MI NA PRIV NA WATTPADZIE LUB NA DISCORDZIE. POSTAĆ, KTÓRA BĘDZIE NAJCIEKAWSZA POJAWI SIĘ W KSIĄŻCE.
ZAPISY ZAMYKAM: 01.01.2023 r ( PONIEDZIAŁEK) DO GODZINY 23:59.
* nieobowiązkowe
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dyrektor zaprosił nas do siebie, gdzie czekaliśmy na opiekunów. Po kilkunastu minutach stresującej ciszy do gabinetu wszedł nasz tata i kobieta, blondynka, włosy sięgały jej do ramion i nerwowo ściskała swoją torebkę. Była ubrana w limonkowy garnitur. To pewnie mama Andrea.
-Nic wam nie jest dzieci?- Zapytałam Diego ściskając nasze ramiona.
-Co się stało Panie dyrektorze?- Zapytała Pani Foreno .
-Otóż jedna z nauczycielek przyłapała chłopców na pobiciu jedno z uczniów.- Powiedział ze spokojem dyrektor Russo.
-A co tu robi moja córka?- Ojciec powiedział to tak chłodnym głosem, że aż przeszły mnie ciarki po ciele.
-Cóż była w centrum tego zachowania, więc pewnie to ona jest powodem tego całego zamieszania.- Dyrektor nie był już taki pewny siebie jak na początku.
-Proszę Pana, dopóki żaden z uczniów nie widział, jak Sofii kogoś uderzyła lub złamała status szkoły, nie widzę potrzeby, żeby tu była. Sofia poczekaj na zewnątrz.- Spojrzałam na tatę, który ręką mi wskazał drzwi. Powoli wstała i udałam się na korytarz, gdzie usiadłam na krześle.
-Ej ty jesteś Sofia?-Zapytała, jakaś wysoka dość ładna dziewczyna, z brązowymi włosami sięgającymi do ramion i prostą grzywką.
-Tak.- Szepnęłam.
-Odwal się od Ricardo, rozumiem, że jest twoim bratem, ale ma zacząć spędzać ze mną czas, a nie z tobą.- Stanęła przede mną, nie miałam nawet po co wstawać, bo dziewczyna i tak górowała nade mną wzrostem.
-Ale ja mu nie każe chodzić za mną. Nie mogę nic zrobić.- Mówiłam coraz ciszej, wyglądała groźnie. Wiele razy czytałam w książkach, że zazdrosna dziewczyna może zrobić krzywdę.
-Masz coś wymyślić, a jeśli komukolwiek powiesz o tej rozmowie, to załatwię cię. Wiem, że uciekłaś od macochy. Szybko, mogę cię tam wysłać.- Odburknęłam i poszła w swoją stronę.
Siedziałam i myślałam, jak to załatwić. Może poproszę Andrea o pomoc.
-Ej piękna żyjesz?- Zapytał mój przyjaciel.
-Tak, jasne. Jak poszło?- Zapytałam wstając.
-Powiedzieliśmy jak było, twój tata się nieźle wkurzył. Jako, że go nie uderzyłem kazali mi wyjść, ale Mateo miał zostać.- Powiedział biorąc mój plecak.
-Chodź na lekcje, została nam jeszcze matma.- Uśmiechnął się i razem poszliśmy.
Całą lekcję, myślałam o dwóch rzeczach. Czy Mateo się oberwało za bronienie mnie i jak to zrobić, żeby Ricardo przestał się mnie czepiać. Stwierdziłam, że zapytam Andrea.
CZYTASZ
Odnaleziona Księżniczka - porcelanowa filiżanka
Teen FictionSzesnastoletnia Sofia od dziecka mieszka z matką, która zabrała ją i uciekła z Włoch od ojca dziewczynki. Matka dziewczynki, Esmeralda, poznaje nowego mężczyznę, który znęca się nad dziewczynką. Sofia mając dość poniżania kontaktuje się z ojcem i u...