𝟎𝟔.

55 5 0
                                    


***

Pov narrator


Kiedy Cassie szła w kierunku Instytutu po pobycie u Magnus'a w jego sypialni, bo wzięła wolne i teraz jej instytut w Los Angeles tymczasowo zajmował się jej przyjaciel. Clary i Jace byli w instytucie i trzymali świecący Kielich Anioła w ich dłoniach. Oboje stali twarzą w twarz i patrzyli na siebie z miłością.


- Wygląda jak Kielich do wina - Stwierdziła Clary, która wciąż patrzyła na Jace'a, do którego coś czuła. Wiedziała, że na ich drodze stała Cassie, która nie chciała znać Clary i utrzymywać z nią kontaktu.


- Ten Kielich Anioła uratował ci życie - Zauważył blondyni nie mógł zrozumieć czemu jego matka porównywała Clary do Valentine'a Morgenstern'a.


- Co jeżeli nie wyciągnęłabym go na czas? - Zapytała Clary. - Ten demon...


- Ale wyjęłaś Kielich Anioła. - Powiedział Jace. - Pierwsza zasada nocnego łowcy, gdy coś wybucha, idź dalej. Nie myśl 2 razy i nie odwracaj się - Wyjaśnił rudowłosej dziewczynie Jace i nie zauważył obecności swojej matki, która była w towarzystwie Izzy.


- A druga? - Zapytała ciekawa Clary, a Izzy i Cassie postanowiły przerwać ich chwile. Izzy zabrała Kielich z z rąk Jace'a i Clary za pomocą swojego bicza.


- Nie ma niczego, czego nie zrobi łowczyni w szpilkach - Odezwała się Cassie, kiedy ona i Izzy z gracją zeszły po schodach. Po chwili siostra Alec'a oddała Kielich Anioła Clary. 


- Hej mamo - Przywitał się ze swoją matką Jace, kiedy ona z uśmiechem podeszła do syna i go przytuliła.


- Witaj mój złotowłosy synu - Powiedziała Cassie, a Jace odwzajemnił jej uścisk. Blondwłosa kobieta nazywała tak swojego syna odkąd się urodził. - Dobrze, że nic ci nie jest


- Umiem o siebie zadbać mamo - Stwierdził Jace i spojrzał w niebieskie oczy swojej matki, które po niej odziedziczył.


- Co robisz Alec? - Zapytał blondyn podszedł do swojego parabatai, który patrzył w monitory.  - Możesz gapić się w ten monitor, ile chcesz. Potrzeba anielskiej krwi, żeby przedostać się przez bariery, wiesz o tym - Stwierdził Jace, kiedy Clary włożyła Kielich Anioła z powrotem do karty.


- Alec, żaden Podziemny nie wejdzie do instytutu  - Wyjaśniła Cassie, kiedy spojrzała na swojego przybranego siostrzeńca


- Nie bez zaproszenie nocnego łowcy - Dodała Izzy, kiedy


- Przecież Valentine jest nocnym łowcą - Zauważył Alec, kiedy spojrzał na ciotkę i swoją siostrę.- Kielich Anioła nie jest tu bezpieczny. Musimy go oddać Clave - Oznajmił czarnowłosy mężczyzna.


- Oddać go Clave? Nie - Sprzeciwiła się Clary, a Cassie westchnęła z irytacji, gdy usłyszała głos Clary. - Nie po tym jak ryzykowaliśmy dla niego nasze życia

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jan 07 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Magic Love || Magnus Bane Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz