Cassandra "Cassie" Branwell/Herondale była żoną Stephen'a Herondale, który był synem Imogen i Marcus'a Herondale.
Cassie i Stephen byli szczęśliwym małżeństwem i bardzo się cieszyli, kiedy okazało się, że Cassie spodziewała się ich pierwszego dziecka. Niestety jej mąż był lojalnym wyznawcą Valentine'a Morgenstern'a, czego ona nie popierała. Po jakimś czasie Stephen nie chciał mieć nic wspólnego z Valentine'm Morgenstern'em i kręgiem.
Kiedy Cassie była 8 miesiącu ciąży dowiedziała się, że jej mąż zmarł. Ta wiadomość złamała jej serce i rozpacz. Dziewczynę wspierała jej teściowa Imogen, która tak samo jak ona cierpiała po stracie Stephen'a.
Miesiąc po śmierci męża Cassie urodziła pięknego syna, którego nazwała Jonathan Christopher i kiedy, go zobaczyła od razu poczuła z nim więź i obiecała go chronić. Imogen przyjęła stanowiskowisko Inkwizytorki i cieszyła się z narodzin wnuka, który był jedynym dziedzicem rodu Herondale.
Dziewczyna wraz z synem wyjechała z Idris'u i przyjęła stanowisko szefa w Instytucie w Los Angeles, w którym wychowywała swojego syna Jace'a, dopóki ten nie przeniósł się do Nowojorskiego Instytutu, którym kierowała jej znajoma Maryse.
CZYTASZ
Magic Love || Magnus Bane
ParanormalCo gdyby Celine nie była żoną Stephena Herondale matką Jace'a, tylko Cassandra "Cassie" Branwell, która po śmierci swojego męża, który zginął z rąk Valentine'a musiała sama wychować syna. 20 lat później w świacie cieni pojawia się córka Valentine'a...