Spotkanie z tajemniczym mężczyzną 2

483 28 12
                                    

Po minucie usłyszałem trzask drzwiach a następnie Dylana schodzącego po schodach z walizką. Nawet się nie odzywając z bagażem udaliśmy się do samochodu. Droga minęła nam nudno. Ja nawet się nie odzywałem. Gdy byliśmy na lotnisku a dokładniej na parkingu wysiadłem z auta. Szybko wyjąłem moją walizkę, po czym nie czekając na braci zacząłem iść. Nie długo później dołączyli do mnie Dylan, Shane i Hailie. Nie za bardzo wiedziałem gdzie iść więc szedłem za nimi.  Nie spodziewałem się ujrzeć po chwili prywatnego odrzutowca. Byłem miło zaskoczony. Od razu wsiadłem do samolotu. Nie chcąc siedzieć z Dylanem i Shanem usiadłem z tyłu i wyjąłem książkę. Nie zauważyłem kiedy, ale Hailie koło mnie usiadła. Spojrzała co czytam, i gdy dostrzegła tytuł, aż jej się oczy zaświeciły.

-Jak skończysz będę mogła pożyczyć?- zapytała.

-Jasne, a ty w ogóle jakie ksiązki czytasz?- odpowiedziałem.

-No w sumie wszystko.

Na tym skończyła się nasza rozmowa. Po skończeniu komiksu zaczęły ciążyć mi powieki. Usnąłem z głową opartą o swoje ramię.

—_—_—

Obudziło mnie szturchanie w ramię. Spojrzałem nieprzytomnie na tą osobę. Była to Hailie.

-Za chwilę lądujemy- oznajmiła.

-Okej- mruknąłem nadal śpiąc.

Po paru minutach już lecieliśmy helikopterem na prywatną wyspę. Gdy wylądowaliśmy ujrzałem piękny widok. Las a po środku willa z drewna. W jednym miejscu jest staw i wodospad, ale taki mały. Nie zwracając uwagi na moje rodzeństwo udałem się do domu. Było tam ładnie i przytulnie. Poczekałem na Hailie po czym poprosiłem by zaprowadziła mnie do mojej sypialni. Wzięła mnie za rękę i zaprowadziła na piętro do jednej z sypialni. (Dop. Autorki- Nie wiem jak wam ją opisać więc wstawię zdjęcia)

 Autorki- Nie wiem jak wam ją opisać więc wstawię zdjęcia)

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Nie wiem kto go projektował ale go ubóstwiam

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Nie wiem kto go projektował ale go ubóstwiam. Ten pokój jest idealny. Od razu rzuciłem się na łóżko. Hailie widząc moją reakcję zaśmiała się i stanęła w drzwiach mówiąc:

-My z chłopakami idziemy na plażę. Jak chcesz to poczekamy na ciebie i do nas dołączysz.

-Nie nie trzeba. Po robię coś w swoim pokoju- odpowiedziałem a ona wyszła.

Nie wiedząc co zrobić zszedłem na dół po wodę. Zdziwiłem się, gdyż w salonie siedział jakiś człowiek zadziwiająco podobny do Dylana i ogólnie całego naszego rodzeństwa. Nie zwracając sobie za bardzo tym głowy udałem się do kuchni po szklankę wody. Chciałem już wracać do pokoju lecz usłyszałem głos.

-Tony możemy porozmawiać?- zapytał nieznajomy.

-Ymmm kim pan jest i skąd zna pan moje imię?- zapytałem wymachując przy tym rękoma i prawie rozlewając wodę.

-Usiądź to wszystko ci powiem.

Hejka misie. Dziś znowu krótszy rozdział ale mam plan by zrobić maraton. Nie wiem czy mi się uda więc trzymajcie kciuki.

Ocena-------------->

Błędy--------->

Pomysły-------------->

Najmłodszy ~ Anthony MonetOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz