- Wreszcie odbędzie się ten turniej czarodziejów! Nie mogę się doczekać -- Wilhelm podskakiwał z podekscytowania.
W końcu nastąpił maj, a od trzynastu lat można wejść na turnieje czarodziei.- Czekałem na to odkąd postawiłem stopę w tej szkole -- westchnął Lorcan - Kiedyś ja w będę brać w tym udział, zobaczycie mnie na pierwszym miejscu -- puścił oczko do Willa i wspólnie się zaśmiali. Keisuke uśmiechnęła się jedynie.
Od czasu nieudanej randki w zimę, nie potrafiła zachowywać się jak wcześniej przy Lorcanie. Czuła się odrzucona, miała złamane serce.
- Ta, weź bo ci uwierzę -- Will zaczął naśmiewać się z blondyna, który przewrócił oczami.
- Pewnie zazdrościsz, bo nigdy nie będziesz w rekrutacji -- zaczął dumnie chodzić, a rudzielec się zaśmiał jeszcze głośniej.
- Chodźcie, zaraz się zacznie! -- Keisuke chwyciła chłopaków za dłonie i pobiegła w stronę boiska. Nie mogła doczekać się turnieju.
Zajęli miejsca w trzecim rzędzie co i tak było cudem, patrząc na to jakie tłumy przybyły na turniej. Lorcan siedział po środku, po lewej Keisuke, a po prawej Will.
- Zaczynamy właśnie niesamowity Turniej Czarodziejów! Dzięki niemu jesteśmy w stanie znaleźć najlepszego czarodzieja na świecie, na podstawie jego przejścia różnych zadań! Gwarantujemy solidną dawkę emocji i adrenaliny! Która szkoła dziś wygra? - prezenter zaczął swoją mowę, co tylko dodawało emocji - A więc zaczynajmy! 3.. - widownia zaczęła z nim odliczać - 2.. 1! -- podniosł rękę i właśnie z jego pierścienia wyleciała fajerwerka, zwiastująca otwarcie tego sezonu.
- Ciekawe kto wygra! -- Wilhelm nie mógł się powstrzymać i zaczął szeptać - Stawiam na tego mrocznego. Wygląda strasznie.. -- rudy wskazał palcem na chłopaka z czarnymi długimi włosami. Lorcan przypomniał sobie, że przed pierwszym rokiem widział go na stacji.
- On jest z naszej szkoły -- wymruczal Lorcan, a Will uśmiechnął się.
- Tym bardziej na niego stawiam -- lokowaty uśmiechnął się szeroko, a Keisuke zaczęła chichotać.
- Na sam początek musimy przedstawić wam listę zawodników z danej szkoły i ich klan! Zaczynamy więc od amerykańskich reprezentantów z Lostart Academy.. -- prezenter wyjął jakieś kartki z kieszeni, przerywając rozmowę młodym - Czarnowłosy i szczupły, ale za to jak utalentowany! Znany jest już nam z zeszłej edycji jako debiutant roku, który mimo nieukończonych piętnastu lat został przyjęty, ze względu na swój ogromny talent! Prince Arescon reprezentujący nie tylko Lostart, ale i klan Sowy! Oklaski dla niego! -- widzowie zaczęli bić głośne brawa.
- Za nim możemy zobaczyć jednego z wyróżniających się czarodziei tego roku, czyli Iann Mevila. Pochodzi on z klanu Orła, również z Lostart. Chłopak dominował nad przeciwnikami podczas kwalifikacji, mam wobec niego wielkie nadzieje! Brawa dla chłopaka! -- wiwatom nie było końca. Lorcan pomyślał, że skoro to Orzeł to będzie faworytem każdego.
- Z reprezentujących inne szkoły jest wiele czarodziejów, którzy zyskali już miano żywej legendy tych zawodów. Jest to miedzy innymi dwudziestoletni uczeń pochodzący z australijskiej szkoły Sydnecate, czterokrotny zdobywca pucharu Czarodziejów. Czyli mowa o Christopherze Cooperze, który zadowola nas wygrywaniem w swoich pojedynkach w coraz szybszym czasie! Powitajmy go głośno! -- Lorcan kojarzył go z gazet, gdzie zazwyczaj był na pierwszej stronie - Przywitajmy rownież Celine Hoxwight pochodzącą z irlandzkiej szkoły Neidr nalezącej do klanu Boa! Jest to silna, młoda kobieta, która nie raz zaskoczyła nas swoim sprytem.. -- prezenter już wyglądał na znudzonego czytaniem. Jego komentatorski głos tracił na sile.
Lorcan stwierdził, że powinni zatrudnić nowego.
CZYTASZ
The LOSTART Academy and Raven Clan
FantasyW równoległym świecie istnieje dosyć stara szkoła - The Lostart Academy. Budynek ten mogą znaleźć tylko wybrane osoby, czyli ci wykazujący umiejętności magiczne. Sama szkoła ukrywa przed bohaterami dużo niewyjaśnionych tajemnic. W tej części musim...