8

904 11 2
                                    

Obudzilam sie z wieeeeelkim kacem napierdalal mnie łeb na szczęście kostek juz nie spał.
-dzień dobry moja mała alkoholiczko-powiedział
-dzień dobry, jestem alkoholiczką ale mała to nie jestem mam 160 cm wzrostu- odpowiedziałam
-słodziaku ja mam 186 cm wzrostu więc jesteś mała-rzekł z uśmiechem- a teraz masz leki przeciw bólowe- dodał po czym podał mi pudełko z tabletkami a ja je wzięłam.
Dzisiaj Oliwier miał iść z niektórymi chłopakami z genzie i ekipy pójść pić bo połowa z nich na wigilii była kierowcami więc nie mogli, nie wiem jak będzie żył na jutrzejszych nagrywkach bo jutro wracamy już do nagrywania żeby mieć jak najszybciej wolne przed świętami.

Ledwo co wstałam z łóżka ale poszłam do kuchni i zrobiłam śniadanie, zjadłam zwykle tosty z serem i szynką bo nie chciało mi się nic robić. Kostek miał jechać dopiero około 17 więc obejrzeliśmy film. Dopiero o 15 chłopak zaczął się ogarniać a później pojechali.

Postanowiłam że pooglądam tik toka bo dawno tego nie robiłam. Zobaczyłam mnóstwo editow ze mną i z Oliwierem bo widziowie nie wiedzieli jeszcze że jesteśmy razem. Znudziło mi się trochę przeglądanie sociali więc zrobiłam sobie drzemke.

Parę godzin później zadzwonił do mnie Świeży.
-Aurelia przyjedź po Oliwiera bo on już nie kontaktuje -powiedział
- zaraz będę-odpowiedziałam
Założyłam jeansy, buty oraz kurtkę i wyjechałam z domu. Bartek podał mi lokalizację więc wiedziałam gdzie mam jechać.

Na miejscu reszta chłopaków pomogli Kostkowi wejść do auta.
-Hej misia- powiedział roześmiany chłopak, czuć było od niego alkoholem z kilometra
-i kto tu teraz jest alkoholikiem- zaśmiałam się

Dziewczyny pomogły mi wnieść Kostka do jego pokoju. Przebrałam się w w długie spodnie piżamowe i założyłam białą krótką bluzkę na krótki rękaw oraz zdjęłam soczewkę z jednego oka ponieważ mam heterochromie co znaczy że moje oczy mają dwa różne kolory. Następnie położyłam się obok Oliwiera.
-wiesz że twoja figura jest cudna- powiedział uśmiechnięty chłopak.
-nie Kostek- odpowiedziałam bo wiedziałam co chłopak miał na myśli, wzięłam telefon do ręki i zaczęłam coś przeglądać na instagramie, sekundę później poczułam rękę Kostka na moim brzuchu, płynnie się zniżała, wjechała pod moje spodnie oraz bieliznę. Poczułam palce w swoim czułym miejscu na co uśmiechnęłam się pod nosem. Chłopak wykonywał dosyć szybkie ruchy w górę i dół, zaczęłam cicho jęczeć na co uśmiechną się.
-Kostek nie dziś jesteś pijany- powiedziałam
-Młoda czemu nie raz się żyje
Odwróciłam się do chłopaka plecami.
Poczułam jedynie pocałunki na mojej szyi.
-Oliwier, 5 minut nie więcej i nic więcej co zacząłeś- rzekłam po czym się zaśmiałam.
Chłopak zdjął moje spodnie oraz bieliznę i ponownie wsadził palce w moje czułe miejsce na co zajęczałam. Ruchy były szybkie ale ostrożne i przyjemne. Mimo że był pijany raczej nam obydwom było przyjemnie bo Kostek był uśmiechnięty. Jeszcze przedwczoraj myślałam że między nami wszystko ale to wszystko jest skończone a teraz teraz to co widać. Życie jest pojebane ale trzeba cieszyć się chwilą co nie? Zaczęłam robić malinkę chłopakowi żeby zaznaczyć że jest mój bo to jest po prostu tylko i wyłącznie moim chłopakiem i kocham go najmocniej. Po tym jak już te 5 minut minęło chłopak uśmiechną się do mnie i mnie pocałował.
-kocham cię wiesz o tym młoda
-ja ciebie też stary-odpowiedziałam z wielkim uśmiechem na twarzy
-Ej no nie jestem stary jestem tylko rok starszy- powiedział oburzony
-no dobrze dobrze nie jesteś stary jesteś młody i pełny energii... pomijając to że najchętniej spałbyś cały dzień.
-dobra mało ważne mała
-chodź już spać, współczuję ci bólu głowy rano.- rzekłam
- dobranocki Aurelcia
-dobranocki Oliś
Poczułam rękę na swojej talii i jego głowę na ramieniu. Kocham tego człowieka. Parę miesięcy temu nie uwierzyłabym gdyby ktoś mi powiedział że z nim bede.

————————————————

Trochę taki krótki ale mam nadzieję że mnie nie pobijecie 🙏🙏🙏
Na szczęście mam plan na kolejne rozdziały.
Miłego dnia/ miłej nocy
~Autorka

My boy | Kostek |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz