"The opposite of love is not hate; it's indifference."
- Elie Wiesel
„Przeciwnością miłości nie jest nienawiść; to obojętność."Walentynki. Mówi się, że to dzień zakochanych. Niektórzy twierdzą, że nie brzmi to przekonywująco, bo „kochać powinno się cały rok, a nie tylko jeden dzień ". Ja uważałam, że to było urocze. Faktycznie, jeśli tworzymy z kimś jakąś relacje, powinniśmy czuć jej pozytywne aspekty każdego dnia. Uczucie miłości nie powinno nas opuszczać. I nie chodzi mi o chwilowe zwątpienia, przemyślenia, kłótnie czy głębokie westcheninia. Chodzi mi o to pewne uczucie, które nigdy nie znika.
Czternasty lutego był więc tylko wisienką na torcie dla takich ludzi. Kolejnym dniem, który mogli spędzić razem, czując się nieco bardziej wyjątkowo.
Mia i Liam opowiadali mi, że Clover zawsze obchodziło ten dzień hucznie. Na korytarzach stały stoiska z różami, które było można kupić dla swoich znajomych czy nauczycieli, a także znajdowała się tam poczta walentynkowa za pomocą której można było wysłać kartki czy listy.
- Gotowa na wieczór?
Podskoczyłam, zamykając swoją szafkę. Na korytarzu było tak głośno, że ledwo słyszałam swoje myśli. Miałam dokładnie chwilę, żeby przejść do swojej klasy, więc nie spodziewałam się nagle Matthiasa, który patrzył na mnie z wielkim uśmiechem.
- Jasne - odparłam niepewnie.
Od razu to zauważył. Przechylił głowę, kładąc dłoń na moje ramię.
- Będzie fajnie, nie pożałujesz, zobaczysz - dodawał obiecująco.
Matthias był w ostatniej klasie, zupełnie jak Mason. Byłam w szoku, że nigdy wcześniej nie rzucił mi się w oczy, nawet na szkolnym korytarzu. Cóż, Clover Academy było ogromne i posiadało wielu uczniów, więc z drugiej strony nie powinnam być tak zdziwiona.
- Bardzo zależy mi na tym, żebyś poznała moich znajomych - odparł poważnie.
Westchnęłam, zaciskając palce na swoich książkach, które trzymałam w rękach.
W dniu świętego Walentego pary zazwyczaj wybierają się do dobrej restauracji, do kina, teatru czy do opery. Popularne produkcje to: "Wesele Figara" Mozarta, "Napój miłosny" Gaetana Donizettiego, "Romeo i Julia" Charlesa Gounoda czy "Tristan i Izolda" Wagnera. I z reguły, nawet jeśli byliśmy tylko dobrymi znajomymi, wolałabym zdecydowanie wybrać się tam, gdzie wszystkie pary. Banalny film w kinie wydawał się być leży od klubu, który na dodatek nie cieszył się dobrą renomą.
- Jest okej, spokojnie - zapewniłam, jakbym chciała przekonać samą siebie, a on ucieszony odprowadził mnie pod klasę.
Mia spędzała czas z Christopherem, a Liam zaprosił do kina jakąś Olivię z pierwszego roku, z którą pisał od dłuższego czasu. Cieszyłam się, że mieli plany, chociaż wolałabym spędzić ten dzień z nimi. Nie mogłam być samolubna. I prawdę mówiąc nie uśmiechało mi się iść z Matthiasem, jednak wiedziałam, że nie mogłam zostać w domu.
Zbyt wiele myśli by mnie atakowało. Czułabym się jeszcze gorzej niż na co dzień.
- Gdzie cię przepraszam bardzo zabiera? - zapytała Mia, gdy siedzieliśmy w klasie na swoich miejscach, a ja jej o wszystkim opowiedziałam.
Wywróciłam oczami.
- Cicho, Mia - szepnęłam. - Jak Liam to usłyszy, to...
- Czego mam niby nie usłyszeć? - spytał, rzucając swój plecak na ziemię.
Jeszcze chwilę temu zajęty był rozmową z Jacobem ale oczywiście w najmniej odpowiednim momencie musiał zjawić się akurat obok nas.
Oparł się o ławkę obok i patrzył na mnie wyczekująco.

CZYTASZ
🍀ACCEPT YOURSELF 🍀 | II Część Trylogii Clover |
Ficção AdolescenteA może tak naprawdę świat pragnął, żebym zagubiła się po raz kolejny po to, by odrodzić się piękniejszą? Z t o b ą.