🌜Rozdział VI🌛

9 0 0
                                    

Gdy siedzieliśmy razem, Jessy wypytywała mnie o zaistniałą sytuację. Ale ja nie byłam jej w stanie odpowiedzieć. Spoglądałam na padający za szybą deszcz. Zastanawiało mnie jedno, jak znalazłam się w domu. Nie pamiętałam tego momentu, a im dłużej się tym zastanawiałam, to tym bardziej bolała mnie głowa. Nagle chyba zasnęłam, bo gdy zorientowałam się, gdzie byłam znajdowałam się pod mieszkaniem Jessy. Był to dom jedno rodziny z ogrodem oraz z małym tarasem na podwórze. Gdy wyszliśmy z auta poczułam różnice temperatur w aucie a na zewnącz. Pośpiesznym ruchem wyjęliśmy moją jedną walizkę i weszliśmy do domu. Mieszkanie było bardzo przytulne takie w stylu Jessy. Od razu po wejściu do mieszkania Jessy pokazała mi, gdzie jest łazienka i kuchnia oraz reszta gdzie znajdują się reszta pokoi. Przyszła pora na pokój Jessy i mój. Pokój Jessy był w stylu boho a pój skromny pokój gościnny też w podobnym stylu co Jessy. Po chwili Jessy powiedziała, abym położyła się spać, a jutro pogadamy. Podeszłam do niej i przytuliłam się do Jessy, aby okazać jej wdzięczność i skruchę a Jessy odwzajemniła mojego przytulas. Gdy Jessy wyszła i położyłam się spać i niemal od razu zasnęłam.

Miałam sen dziwny sen. W którym widziałam, jak ktoś mnie podnosi i mówi, że wszystko będzie dobrze. A po chwili spojrzałam na twarz i zobaczyłam tam Liama tego parszywego gnojka. Zatem zaczęłam krzyczeć i się szarpać, ale trzymał mnie tak mocno, że nie mogłam się poruszyć, ale gdy kolejny raz spojrzałam na twarz, była zamazana, taka niewyraźna ze strachu się obudziłam i spojrzałam na pokój i od razu wróciłam na ziemie, a gdy próbowałam znowu zasnąć, ale nie mogłam. Po chwili sprawdziłam, która jest godzina i okazało się, że była czwarta nad razem. Następnie postanowiła pójść do kuchni, aby napić się wody i może wtedy bym

Zasnęła. Czasami kiedy nie mogłam zasnąć, chodziłam po mieszkaniu i wtedy dopiero szłam spać. Gdy już schodziłam po schodach i zauważyłam, że ktoś stoi przy płocie i patrzy się na okno. Przestraszyłam się, bo podobną sytuację miała moja grupka znajomych wtedy w domku. Wzięłam szybko butelkę z wodą i pobiegłam na górę.

| Duskwood: Lód w sercu |Where stories live. Discover now