Matthew
Minął tydzień. Przed wejściem do jej sali powstrzymywała mnie ochrona. Musiała im zapłacić. Nie wiedziałem, co robić, jak do niej dotrzeć. W desperacji wezwałem jej rodziców, rozmawiałem z nimi, ale oni kompletnie nie rozumieli, co się dzieje. Nie potrafili mi pomóc.
Wiedziałem, że Stella opuściła już szpital. Lilly udało się z nią porozmawiać tylko raz, ale po powrocie od niej, niczego nie powiedziała. Wróciła wówczas do domu strapiona i patrzyła na nas w podobny sposób, co Stella. Ze smutkiem i nieufnością.
Skakałem na cholernej skakance, szukając jednocześnie sposobu, żeby zakończyć to piekło, które się rozpętało. Niestety żadne rozwiązanie nie przychodziło. Nie chciała mnie. To koniec.
Nagle usłyszałem hałasy, dobiegające z salonu. Odrzuciłem skakankę na bok i wziąłem w ręce ręcznik. Starłem pot z twarzy i wyszedłem z siłowni. Kiedy ujrzałem stojących w salonie przyjaciół, mojego brata i pobladłą Lilly, zatrzymałem się wpół kroku.
– Co się dzieje? Coś ze Stellą? – zapytałem ze ściśniętym gardłem.
– Siadajcie. Wszyscy – odezwała się Lilly. Jej głos był lodowaty.
Gryson zaciskał nerwowo pięści, a reszta zdawała się być zdezorientowana. Zbliżyłem się i posłałem jej pytające spojrzenie.
– Siadaj – wycedziła. – Ty też Grys – dodała, patrząc na niego z żalem.
– Co się dzieje? – zapytałem kolejny raz.
Westchnęła ciężko i zacisnęła palce u nasady nosa, po czym spojrzała na każdego z nas, jakby wybierała pierwszą ofiarę.
– Stella powiedziała mi, że rok temu, podczas tego feralnego wieczoru kawalerskiego Grysona, wyszła z klubu z jednym z was.
– Co?! – ryknąłem i poderwałem się na nogi.
– Powiedziała wyraźnie, że... – Głos jej się załamał. – Że to był gwałt zbiorowy.
– Lilly, kochanie – odezwał się Grys. – Przecież znasz nas wszystkich. Ja spędziłem noc z tobą, Matt był nawalony jak świnia, a... – urwał i spojrzał na naszych przyjaciół.
CZYTASZ
Only One #2 ✔️
ЧиклитMatt podczas przyjęcia zauważa piękną dziewczynę, zajmującą się obsługą gości. Zwraca na siebie uwagę w najgorszy możliwy sposób - zatacza się pod wpływem wypitego alkoholu i tłucze całą wieżę kieliszków z szampanem. Później jest już tylko gorzej. M...