Pov Hailie:
-Przygotowujemy się do lądowania, proszę o zapięcie pasów bezpieczeństwa- powiedział głośno pilot co obudziło Emmy.
-Jezu co się dzieje!-krzyknęła Em.
-Cicho bądź lądujemy-powiedziała Nico dodając- zapnij te pasy.
Em zrobiła to, po czym od razu wylądowaliśmy.Pov Emmy:
Kiedy wysiadłyśmy z samolotu i przeszłyśmy kontrolę dostałam SMS.
-Będę czekać na was przy restauracji McDonald's na lotnisku- tak brzmiała treść wiadomości.
-Dziewczyny mamy iść pod MC- powiedziałam i po chwili dodałam- ma tam ktoś na nas czekać.
-Spoko, ale skąd wiemy że to będzie ta osoba, przecież to może być każdy tam!- spytała niezapokojona Hailie.
- Nie wiemy, ale chyba będzie wiedzieć jak wyglądamy- odpowiedziała Nico Hailie.
-Nieważne chodźmy na razie w ogóle pod tego maka.
Kiedy szłyśmy do wspomnianego maka rozmawiałyśmy o naszym nowym życiu dopóki nie usłyszałyśmy krzyku.
-Emmy, Hailie, Nico- krzykną dorosły niebieskooki mężczyzna. Podeszłyśmy do mężczyzny który przedstawił się jako Will, jeden z piątki braci. Zaprowadził nas do samochodu i spakował nam walizki do bagażnika, ja usiadłam z przodu przez to że byłam najstarsza. Kiedy jechaliśmy trochę nam opowiadał o naszym nowym życiu.
-Vincent jest z nas najstarszy, dlatego został waszym prawnym opiekunem, miał po was przyjechać lecz przez pracę nie mógł dlatego ja po was przyjechałem. Następny jestem ja, a po mnie Dylan i na koniec bliźniacy Tony i Shane. Ja i Vince zajmujemy się pracą, ale chłopacy czasami nam pomagają.
-A czym się zajmujecie?-spytała zaciekawiona Hailie.
-Na razie nie musicie wiedzieć- powiedział Will co nas wszystkie zaciekawiło ale nie pytałyśmy.
Po godzinie dojechaliśmy pod piękną białą rezydencje. Kiedy wysiadaliśmy zauważyliśmy że Nico śpi a ona tak słodko że nie mieliśmy serca budzić ją więc zaproponowałam że wezmę ją na barana na co Will się zgodził więc kiedy wzięłam Nico na barana weszliśmy do środka i od razu na górę gdzie było mnóstwo drzwi z literkami V,W,D,S,T,H,E,N.
-Te literki na drzwiach oznaczają pierwszą literkę naszych imion- powiedział i podeszliśmy pod drzwi z napisem H i weszliśmy.
-Jak się domyślacie to pokój Hailie, ( na dole jak wygląda pokój)
-Wow, Bardzo dziękuje- powiedziała oczywiście Hailie i przytuliła Willa który właśnie odłożył jej walizkę. Will nic nie mówiąc zaprowadził nas do kolejnego pokoju tym razem z wielką literką N.
-To jest pokój Nico, Emmy możesz położyć siostrę na łóżku- mówił Will i tak jak powiedział tak zrobiłam. ( na dole jak wygląda pokój)
-Ostatni to Pokój Emmy- mówił otwierając drzwi do mojego nowego pokoju- A i jeszcze jedno jeśli chcecie coś zmienić dajcie znać któremuś z nas- powiedział odstawiając moją walizkę.( na dole jak wygląda pokój)
Ja zostałam w moim pokoju z Hailie ale i tak po chwili wyszła do swojego pokoju a zaczęłam się rozpakowywać i ozdabiać pokój.
Ok to wszystko na ten rozdział miłego dnia i nocy do zobaczenia
CZYTASZ
Gdyby Hailie miała siostry? [ *ZAWIESZONY* ]
Novela JuvenilCo gdyby nie było jednej Monet tylko trzy? Zapraszam do czytanka bananki :)