Pov Nico:
Obudziłam się w obcym pokoju chociaż nie powiem podobał mi się, nagle zauważyłam moją walizkę więc pomyślałam że może to ten nowy dom, nie byłam przywiązana na krześle więc to nie porwania chociaż nie mam pewności. Wzięłam nożyczki i cicho wyszłam z pokoju i weszłam do pokoju obok.
-Kimkolwiek jesteś to jaa- urwałam gdy zobaczyłam moją starszą siorke- sory myślałam że jestem porwana- powiedziałam czując się trochę dziecinnie, na moje wytłumaczenia Em tylko się zaśmiała.
-Dobrze, ale nie, nie zostałaś porwana- mówiąc to widziałam że ledwo powstrzymuje się od śmiechu.
-Ej nie śmiej się!
-Dobrze nie śmieje się tak?
-No dobra- powiedziałam po czym do pokoju wszedł jakiś nastolatek, na ok 15-16.
-Oh to wy jesteście tymi nowymi siostrami?
-Tak a ty to kto?- zapytałam dalej z nożyczkami w ręce.
-Wasz nowy brat, mam na imię Shane a wy?
-Ja to Hailie, to Emmy ale lubi jak mówi się na nią Em, a ta z nożyczkami to Nico- powiedziała Hailie wchodząc do pokoju Em. Nagle do mnie podeszła i szepneła- schowaj te nożyczki.
Ja po tym wyszłam z pokoju i poszłam się przebrać. Poszłam do pokoju z napisem S bo to chyba był Shane i zapukałam.-Proszę.
-Hej chciałam się spytać gdzie jest siłownia bo Will mówił że gdzieś tu jest.
-Oh to jest na dole po prawej tylko uważaj głównie na Dylana bo może być strasznie wkur##ający.
-Dobra spoko, a ty tam też ćwiczysz?
-Czasami, a ty co tam idzieś ćwiczyć pewnie pośladki jak każda dziewczynka- powiedział czym mnie strasznie wkurzył.
-Boks od 3 lat dla twojej wiadomości- powiedziałam i gdy wychodziłam dodałam- chłopczyku- i wyszłam idąc do mojego pokoju po rękawice bokserskie. Poszłam na tą siłownie, na szczęście nikogo nie było a kiedy zauważyłam worek od razu zaczęłam ćwiczyć w moich czarnych słuchawkach z depresją muzyką. Mineły 1,30 godziny kiedy w końcu ktoś wszedł.-O to ty jesteś tą Nico tak?
-Tak a ty to wkurzający Dylan?- powiedziałam nawet nie patrząc na niego tylko uderzając worek.
-Dobra nie ważne, ćwiczysz boks, taka mała dziewczynka?- zapytał tylko po to by mnie wkurzyć.
-A wiesz że ta ,,mała dziewczynka" może ci zaraz zrobić z 10 siniaków.
-Dobra to dawaj na solo- przytaknełam tylko głową i zaczeła się walka którą dzielnie wygrałam zostawiając mu z 20 siniaków.
-Ok jesteś dobra ale jeszcze się odegram-mówił wychodząc z siłowni a ja po chwili postanowiłam zrobić to samo. Poszłam zamiast do siebie to do Hailie.
-Już mam kosę z jednym z braci- zaczełam nawet nie mówiąc ,,hej" czy ,,cześć".-Z którym?
-Z wku#$iającym Dylanekiem, sprzedałam mu 20 siniaków na solo.
-ALE DLACZEGO ?!?!!!
-Sam zaproponował po tym że nazwał mnie mała dziewczynką.
Niewiedziałam czemu tu wogule weszłam więc bez słowa wyszłam.Ok to wszystko na ten rozdział i sorki za błędy
464 słowa
CZYTASZ
Gdyby Hailie miała siostry? [ *ZAWIESZONY* ]
Novela JuvenilCo gdyby nie było jednej Monet tylko trzy? Zapraszam do czytanka bananki :)