* Obiad u Hadesa *
Nico, Will i Heizel * Przyhodzą do Hadesa na obiad *
Hades: Heizel a czemu Frank nie przeszedł?
Heizel: Stwierdził, że jeden pretor powinien zostać z legionem.
Hades: ...
*wszyscy siadają do stołu*
Persefona: Kto zaprosił tych herosów?
Hades: Ja
Persefona: Dlaczego?
Hades: Bo Nico i Heizel to moje dzieci.
Persefona: Właśnie wieś jak nie lubie twoich romansów ze śmiertelniczkami.
Demetet: Nico powiniem jeść więcej owsianki.
Persefona: Matko.
* wszyscy jedzą w niezręcznej ciszy *
Will: Więc czy ktoś ma coś do powiedzenia?
Demeter: Pracuję nad nowymi płatkami śniadaniowymi.
Hades: Nico jak tam w obozie herosów?
Nici: dobrze.
Will: Ostatnio byliśmy na randce.
Heizel: Poda mi ktoś sól?
Persefona: Już * odkręca sól i wysypuje całą solniczkę na talerz Heizel *
Hades: Możesz się wstydzić.
Demeter * żuca czymś w kierunku Hadesa* Najpierw porywasz mi córkę
a potem ją krytykujesz. Petsofono idziemy.
* Demetet i Persefona wyhodzą obrażone*
* Reszta kończy jeść w grobowej ciszy*
Nico: Tato my już pujdziemy ale planujemy w obozie herosów przedstawienie wię jak będę znał termin to ci powiem i proszę zastanów się nad przyjściem.Ave💙
Dzięki za ponad 100 wyświetleń.