rozdział 7

17 0 0
                                    

- Laska boże gdzie wy tak długo byliście? - zapytała Victoria

- Pewnie był szybki numerek w szkole - Alex podniósł brwi

- Boże fujj nie - teatralnie udawałam ze wymiotuje

- No dobra dobra - odpowiedziała Victoria - Lepiej powiedz czemu cię tak długo nie było

- Źle się poczułam - znowu kłamałam ale musze im kłamać nie mogę im powiedzieć prawdy

Tańczyliśmy w trójkę wypiłam trzy drinki brunet i blondynka bardziej poszaleli z alkoholem ja nie chciałam przeginać, aż w końcu Colin podchodził do niektórych że gramy w butelkę. Siedziałam ja, Alex, Victoria, Colin, Marcus, Kendall, Cash, Madison, Luka, Eliot i jeszcze kilka innych osób z naszej szkoły. Marcus kręcił i wypadło na jakąś dziewczynę z mojego rocznika

- Przeliż się z Colinem i jeszcze z jednym wybranym przez ciebie i powiedz kto lepiej całuję - dziewczyna to zrobiła bez żadnego problemu chodź każdy wiedział jak zadecyduję

- Colin - dziewczyna wygląda jakby miała zaraz się posikać w majtki z szczęścia ze pierwszy raz pocałowała kogoś z ich grupki.

Dziewczyna kręciła wypadło na mnie

- Prawda - od razu powiedziałam

- Okejj, ile lat miałaś jak straciłaś dziewictwo - o ty mała zdziro pożałujesz tego

- trzynaście - nie będę kłamać. Każdy się na mnie patrzał jak te słowa wyszły z moich ust ale nikt tego nie skomentował.

Graliśmy jeszcze przez jakiś czas do momentu aż Colin kręcił i wypadło na Marcusa

- Wyzwanie - Chłopak od razu powiedział

- Powiedz prawdę jaki byłeś w stosunku do Liliany gdy byliście razem, nie pomiń żadnej ważnej części - Marcus patrzał się na chłopaka z zestresowaniem na twarzy

- Colin nie wiem co ona ci powiedziała ale to nie prawda - Blondyn zaczął

- Ale co nie prawda? Że miałeś w dupie jej słowa jak chciałeś seksu a ona nie? Że ją gwałciłeś? A może to że zgwałciłeś ją po tym jak dowiedziałeś się że rucha się z innymi na imprezach? Albo jeszcze to ze wasza dwójka po tym jak prosiła Kendall o pomoc bo była jej przyjaciółką wyzywaliście ją? - tym razem też popatrzał na blondynkę siedzącą koło brata - A jeszcze coś czego nie mogę zapomnieć to że obróciliście całą ekipę przeciw jej gadając nam ze cię od początku związku zdradza, obgaduję nas wszystkich i że jeszcze chciała pobić Kendall? to w czym okłamała.

Każdy się patrzał raz na mnie raz na Colina a potem jeszcze na Marcusa i Kendall nawet osoby nie grające razem z nami bo Colin specjalnie podniósł głos żeby każdy go słyszał

- Stary nie słuchaj jej ona jest chora psychicznie

- Jesteś śmieszny - tym razem ja wzięłam głos

- A nie? Kto jak miał trzynaście lat miał próbę samobójczą?

Nie, nie, nie, nie powiedział tego przy wszystkich prawda wydaje mi się

każdy się na mnie patrzał czyli jednak rzeczywistość to powiedział

- jesteś kurwą marcus - wyszeptałam do blondyna i następnie ruszyłam w kierunku alkoholu.


      ***

Dochodzi druga w nocy po tym jak Marcus powiedział o mojej próbie prawie każdy się na mnie patrzał, niektórzy podchodzili do mnie i współczuł pytanie teraz tego ze chciałam się zabić? Czy tego że byłam gwałcona przez połowę mojego związku? Trudno stwierdzić. Już od godziny siedzę na piasku i patrzę w gwiazdy na tyle daleko od imprezy żeby nikt mnie nie widział i rozmyślam nad tym jak teraz moje życie będzie wyglądać w szkole, z moich rozmyśleń  wyrwał mnie dzwonek telefonu myślałam że to któryś z moich przyjacieli znowu próbują się do mnie dodzwonić i już chciałam rozłączyć połączenie jednak to moja mama dzwoniła.

me & youOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz