Rozdział II - ,,Mieszane Uczucia"

166 4 2
                                    

Ubrała się w dresy Lee Knowa i zeszła na dół. Atmosfera była na początku trochę niekomfortowa ze względu na wcześniejszą sytuację.

-Nie spinaj się tak przecież nic się nie stało - powiedział z miną która mówiła żebym się tym nie przejmowała - SERIO nic się nie stało.

-No okej. Muszę wyjść na zewnątrz zaczerpnąć świeżego powietrza.

-Luz. Ja zaraz idę do mamy bo zaprosiła mnie skoro nie mam pracy. Nie chciała byś iść że mną?

-Słodką masz mamę ale może innym razem, okej?

-Spoko, ale koty mam słodsze haha.

-Dobra lecę się ubierać.

Po ubraniu się y/n wyszła do parku gdzie spotkała dziewczynę w którą przez przypadek wpadła.

-Ojejku sorry - mówi nowa - spieszyłam się i cię nie zauważyłam jeszcze raz przepraszam. Masz gdybyś jeszcze chciała mnie spotkać. - wręczyła y/n karteczkę z numerem telefonu i poszła dalej .

-Była nawet miła jak na nowo poznaną osobę. Może ten numer mi się przyda. - pomyślała i poszła dalej.

(Skip time wieczór)

Lee Know dalej nie wrócił od mamy i napisał do dziewczyny że wróci po północy. To może zadzwonię pod ten numer? Okej raz kozie śmierć. Zadzwoniła i usłyszała taki sam głos jak rano.

-Hej. Jednak zdecydowałaś się zadzwonić na ten numer? Haha.

-Stwierdziłam że jesteś fajną i miłą osobą. Możemy się spotkać za tydzień? Chciałabym z tobą porozmawiać w cztery oczy.

-Oczywiście że tak. Dzięki za zaproszenie. Sorry ale muszę kończyć. Papa

-Papa

Wow nie wiedziałam że można byc tak miłym. Ale mi teraz smutno że nie ma tu Felixa. Mojego kochanego chłopaka🥺.

Po chwili y/n się popłakała i poszła spać do pokoju Lee Knowa.

(Pov:Lee Know)

Wróciłem do domu i zobaczyłem dziewczynę leżąca na moim łóżku, było już późno więc nawet się nie dziwiłem. Stwierdziłem że położę się obok niej ale zobaczyłem że ma rozmazany tusz do rzęs. Po prostu się obok niej położyłem i czekałem aż się obudzi. W końcu y/n się obudziła i postanowiłem z nią porozmawiać.

(Pov:Lektor)

-Hejka siostrzyczko. (Mówił tak do niej gdy się o nią martwił)

- H-h-ej. - mówi zaspana.

-Co się stało? - przytulił ją.

-Ale co się miało stać?

-Czemu płakałaś? - zapytał po czym spojrzał w jak oczy.

-A no tak. Tęsknie za Felixem. Szkoda ze go tu nie ma. Tak bardzo chciałabym go przytulić. - po czym znowu się rozpłakała.

-Nie martw się mogę ci go zastąpić. Wiem jak to brzmi - jakbym chciał być twoim chłopakiem? Może i tak ale nie chcę jej zranić. Ufała mi cały ten czas, nie mogę tak poprostu powiedzieć że coś do niej czuję ale nie wiem co. - ale naprawdę nie myśl sobie że jestem jakiś głupi. Bo wiem że drugiej polówki nie da się zastąpić.

Y/n przytuliła go po czym poszli razem spać.

(Skip time rano)

-Jak się cieszę że Felix i reszta jutro wracają!!! - krzyknęła na cały dom.

Oh This Fucking Life~(Felix Lee, Lee Minho, Y/N)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz