7

124 3 0
                                    

*przebrałam się w piżamę i położyłam do łóżka niestety miałam tylko piżamy z koronką a dokładniej krótkie spodenki i koszulkę na ramiączkach inne były podobne. Będę musiała se kupić nowe bardziej zakrywające, przy Limie się nie wstydziłam czy coś ale przy tym palancie już tak nie wiadomo co mu przyjdzie do tego pustego łba. Nie zakrywała się kołdrą było mi zbyt gorąco, powoli odpływałam gdy nagle poczułam, że materac koło mnie się ugina potem jak kładzie się za mną i przytula od tyłu a głowę gładzie za moim karkiem miałam już się odezwać ale wyprzedził mnie*

Jimin-kusisz

-i co z tego wypierniczaj do siebie i daj mi spać

Jimin-to, że przez ciebie mam problem i to dość nie mały

-daruj se i wyjdź

Jimin-nie

-idź do siebie

Jimin-jestem u siebie

-not o ja wychodzę i jadę do Maxima jestem tu pierwsza noc a ty nie dość, że chcesz mnie wyruchać to jeszcze mam cię dosyć bo rzucasz te swoje zjebane teksty

*wstałam z łóżka już wkurzona*

Jimin-nigdzie się nie wybierasz

*wstał razem ze mną*

-a właśnie, że wybieram bo mnie jeszcze zgwałcisz

*przewróciłam oczami miałam go serdecznie dość*

Jimin-kto ci w ogóle powiedział, że chce cię wyruchać?

-ym no ty to cały czas mówisz? Znaczy się no cały czas gadasz, że zrobiłbyś to ze mną tamto siamto

Jimin-to fakt ale nie powiedziałem, że zrobię po pierwsze a po drugie nie zrobię nic bez twojej zgody

-to mnie nie dotykaj bo się nie zgadzam nie zgadzam się też na to żebyś przyprowadzał tu jakieś dziwki bo nie chce słuchać jak jęczycie bo to obleśne o mało nie zwymiotowałam przez was!

Jimin-sama to robiłaś więc jaki masz problem?

-a duży!

Jimin-ja też mam coś dużego

-i właśnie o tym mówię! Nie można z tobą porozmawiać normalnie bo jakieś zboczone teksty na każdym kroku rzucasz!

Jimin-ale kto powiedział, że ja mówię o tym?

*pokazał w dół*

Jimin-może mi chodziło o ego hm? Ah Mini ty zboczuszku ty tylko o jednym

-a żebym ci przypadkiem nie pierdolnęła...

Jimin-nie zrobisz tego

-a to bo?

Jimin-bo mnie kochasz

-akurat...

Jimin-dobra chodź spać bo jutro mamy gości

-ja jutro idę do pracy.

Jimin-od dziś nie pracujesz bo jeszcze tamten Maxim będzie się kleić

-a co cię to obchodzi ty masz swoje koleżanki i ja mam to gdzieś to ty też miej to gdzieś proste

Jimin-nie bo jesteś moja

-nie mam nigdzie napisu „własność Park'a Jimin'a"

Jimin-tego może i nie ale zaraz mogę zrobić coś przez co każdy będzie wiedział że masz chłopaka

-kiedy ja go nie mam?

Jimin-a ja

-błagam cię, Ty jesteś męską dziwką jak mogłabym być z takim kimś..

*położyłam się do łóżka a on razem ze mną coś gadał ale zasnęłam*

„błąd w przydziale par?!" / Park Jimin Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz