6

117 3 0
                                    

Jimin-nie masz nic do gadania skarbie

-spoko to ja przyprowadzę kolegę

Jimin-ta?

-tak

Jimin-I co będziecie robić?

-to co ty z koleżanką

*odeszłam i zamknęłam się w pokoju dzwoniąc do Maxima żeby przyjechał bo musimy coś zrobić. Oczywiście nie miałam zamiaru sie z nim ruchać czy coś podobnego po prostu mam plan. Po około półgodzinie usłyszałam dzwonek razem z Jimin'em poszliśmy do drzwi otworzył je a tam Maxim i Jimin'a koleżanka. Jimin spojrzał na mnie gniewnie a ja tylko wprosiłam do domu Maxima i zaprosiłam do pokoju*

Maxim-więc?

-wkuriwa mnie w sumie sam zaraz usłyszysz

Maxim-no okej ale jaki ty masz plan?

-puścimy porno żeby było jakbyśmy się ruchali i tyle w temacie

Maxim-jesteś nienormalna

-bywa

Maxim-no dobra czekamy

*po około 10 minutach usłyszeliśmy jęki boże jakie to było ochy dnę myślałam, że się zrzygam. Odpaliłam ten film na cały głośnik a drzwi zamknęłam na klucz czekając na rozwój sytuacji Maxim zaczął się po cichu śmiać a ja razem z nim po chwili nie słyszeliśmy żeby coś robili ale dalej nie wyłączyliśmy tego po chwili usłyszeliśmy walenie do drzwi*

Jimin-MINI OTWIERAJ NATYCHMIAST!!!

Maxim-to musi być realistyczne zdejmij ramiączka jakbyś była goła i załóż szybko jakąś białą koszulę na jedno ramię i roztrzep włosy

*szepnął*

-Ty jesteś jebnięty człowieku?

Maxim-a chcesz codzinnie takie coś słyszeć?

-dobra no...

*zrobiłam jak mi kazał nie chciałam no ale jak już poszłam na to, to dokończę no nie? Gdy już tak zrobiłam otworzyłam drzwi*

Jimin-czy ty jesteś poważna?!

-o co ci chodzi

Jimin-o to!!!

*wskazał na mnie*

-przeszkadzasz mi wiesz?

Jimin-nie obchodzi mnie to ma minutę żeby się stąd wynieść albo go rozniosę!

-to niech ona też wypierdala skoro ja nie mogę to ty też nie!

*odwrócił sie do kobiety za nim*

Jimin-wynocha

*ta poszła się ubrać a ja zamknęłam drzwi przed nosem temu palantowi i je zakluczyłam*

-Jezu dzięki haha

Maxim-dla przyjaciół wszystko, dobra lecę bo mnie jeszcze zabije a Rosę będzie się martwiła, że tyle nie wracam nie dawaj mu się prowokować pamiętaj jakby co to dzwoń pomogę ci z Ros'ą lubi cię

-dziękuję

*przegnaliśmy się a on wyszedł razem z nim tamta kobieta od Jimin'a ja poszłam do kuchni bo pić mi się chciało po chwili poczułam dłonie na swoich biodrach*

-zostaw mnie

Jimin-nie możesz tego robić

-owszem mogę

Jimin-nie bo jesteś moja

-chciałbyś

Jimin-chciałbym ale co innego, wiesz przeszkodziłaś mi w czymś więc nie dokończyłem więc lepiej będzie jak ty to dokończysz

*podniósł mnie i posadził na blacie po czym wbił się w moje usta. Miał takie miękkie usta, że jezu ale nie oddałam i go odepchnęłam*

-sorry ale sam se radź idę spać nara

*zeskoczyłam i pobiegłam do pokoju spać*

„błąd w przydziale par?!" / Park Jimin Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz