17

35 4 0
                                        

Denki pov

W akademikach zobaczyliśmy jak Mina i Tsuyu krzyczą na Minete.

DK- co mineta znowu zrobił?
MA- próbował nas rozbierać!
DK- zostawcie już go niech sobie idzie przecież i tak już nie będzie chodził do tej szkoły.
TA- w sumie masz racje. Chodźmy. A ty mineta wychodź już z tąd dzisiaj miało cię już tu nie być.

Mineta wyszedł z walizkami a my poszliśmy do pokoi. W pokoju poszliśmy się umyć i później spać. Następnego dnia była sobota więc postanowiliśmy pójść do parku. W parku była policja. Aresztowali moich rodziców po raz kolejny. Las już otworzyli więc tam poszliśmy. Znaleźliśmy jakieś ładniejsze miejsce od tamtego. Było tam mało drzew i rzeka była tam też ławka. Usiedliśmy na ławce. Chwilę siedzieliśmy ale zauważyłem coś w rzece. Podszedłem do tego i wtedy ktoś mnie dźgnął w plecy. Odwróciłem się i zobaczyłem że Shinsou ma wbity nóż w brzuch a przy nim stali moi rodzice i przyłożyli mu pistolet do głowy.

Tata Denkiego- jeżeli któryś z was się ruszy on umiera. Użyjecie darów on umiera. Odezwiecie się bez zgody on umiera. Rozumiecie? Możecie odpowiedzieć.
DK- tak
Tata Denkiego- dobrze to teraz Denki wolisz żebyś ty umarł czy żeby on umarł.
DK- wole żebym ja umarł.
Tata Denkiego- dobra Kate(mama Denkiego) zabij go.

Podeszła do mnie i...

215 słów

Ryczałam pisząc to ;(
Przepraszam za wymyślanie tego
To jest przedostatni rozdział :(

Miejsce na opinie i pomysły—>

Na zawsze razem// shinkami Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz