10

45 4 0
                                    

Denki pov

Następnego dnia gdy się obudziłem zobaczyłem że Shinsou nie ma w pokoju i usłyszałem krzyki z kuchni. Ubrałem się i wyszedłem z pokoju. W kuchni Aizawa krzyczał na Shinsou. Gdy mnie zobaczyli przestali się kłócić.

HS- hej Denkiś.
DK- hej.
SA- dobra Hitoshi rób co chcesz tylko żeby to się nie skończyło jak tamtym razem.
HS- napewno się tak nie skończy.

Ja i Hitoshi poszliśmy do jego pokoju.

HS- idziemy do parku?
DK- no okej.

Poszliśmy do parku i usiedliśmy na ławce. Chwilę siedzieliśmy w ciszy.

DK- czemu się kłóciliście.
HS- nie jestem jeszcze gotowy żeby ci to powiedzieć.
DK- okej nie będę cię do niczego zmuszał.
HS- możesz mi obiecać jedną rzecz?
DK- jaką?
HS- zostaniesz ze mną na zawsze?

Kiedy to mówił zaczął płakać. Przytuliłem go a on zaczął jeszcze mocniej płakać.

DK- zostanę z tobą na zawsze.

Po wypowiedzeniu tych słów straciłem przytomność. Obudziłem się w szpitalu obok mnie siedział zmartwiony Shinsou. Gdy zobaczył że się obudziłem przytulił mnie i powiedział że idzie po pielęgniarkę. Gdy wrócił opowiedział mi wszytko co się stało. Okazało się że za nami był mój tata który uciekł z więzienia i próbował nas zabić. Walnął mnie w głowę kawałkiem drewna a Shinsou walnął w nogę i ją złamał. Bohater który nas uratowali to był Hawks.

215 słowa

Nie miałam pomysłu na ten rozdział ale coś udało mi się wymyślić. W następnym rozdziale będzie to co się stało wtedy jako pov Hawksa.

Miejsce na opinie i pomysły—>

Na zawsze razem// shinkami Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz