7 LAT TEMU..
Bawiłam się wraz z Maksem na podwórku. Maks to mój sąsiad, z którym zaprzyjaźniłam się już na samym początku, jest naprawdę miłym i kochanym wobec mnie chłopcem, broni mnie, kiedy tylko potrzebuje, mimo, że jest starszy o dwa lata. Liam, to mój brat, jednak nigdy nie miał dobrych stosunków z Maksem. Zawsze siedział u swojego przyjaciela, albo na odwrót, więc można byłoby powiedzieć, że po prostu ta dwójka się nie lubiła, ale tylko szanowała.
~ Mia słoneczko, zaraz wracamy do domu, trzeba wziąć kąpiel ~ powiedziała uśmiechnięta w moją stronę mamusia, a ja spojrzałam na nią.
~ Ugh, a nie mogę jeszcze chwilę posiedzieć z Maksem? ~ zapytałam dziecięcym głosem, na co moja mama się roześmiała.
~ Masz dziesięć minut i widzę Cię w domu ~ odpowiedziała, zamykając okno od naszego domu, spojrzałam wrogim spojrzeniem w to miejsce, gdzie jeszcze przed chwilą mama wyganiała mnie do domu.
~ Nie przejmuj się gwiazdko, przecież jutro też jest dzień, znowu się zobaczymy ~ powiedział w moją stronę Maks, a ja od razu wyszczerzyłam w jego stronę zęby.
~ Wiem, ale ja tak bardzo nie chcę już wracać, dobrze mi tutaj, przy Tobie ~ odpowiedziałam mu, a on w zamian przytulił mnie.
~ Nie chcę żebyś miała przeze mnie jakąś karę, więc musisz już iść, obiecuję, że pobawimy się jutro w naszą ulubioną zabawę ~ powiedział, a ja przytaknęłam.
Będąc 10-letnim dzieckiem, uwierzyłam w słowo obiecuję.
~ Dobrze, więc do zobaczenia jutro przyjacielu ~ powiedziałam z lekkim uśmiechem na twarzy, a Maks spojrzał na mnie i po raz ostatni mnie przytulił, łza pokazała się w moim oku w momencie, gdy odchodził ode mnie.
Byłam już w domu, właśnie wyszłam z kąpieli, którą przygotowała dla mnie mama, uśmiechnięta i ubrana w piżamę weszłam do kuchni i usłyszałam kłótnie rodziców, nie należała to do najprzyjemniejszych kłótni.
~ Ale czemu?, czemu nagle zamierzają wyjechać?, jaki mają tego powód?, chyba nie wiedzą jak bardzo zaboli to dzieciaków ~ usłyszałam słowa mamusi, która mówiła do taty.
~ Nie wiem cholera jasna, dowiedziałem się od ojca Maksa, że mają zamiar jutro wyjechać, nie wiem na ile, czemu i czy w ogóle wrócą ~ odpowiedział tata podnosząc głos na moją mamę.
~ Ona nie może rozdzielić dzieci, które bez siebie nie wytrzymają, co my powiemy Mii, kiedy zapyta gdzie jest jej ukochany przyjaciel? ~ zapytała mama robiąc przy tym pytającą minę.
~ Nie wiem, nie myślałem nad tym, będziemy musieli coś wymyślić ~ odpowiedział obojętnym tonem głosu tata, a ja niechcący zaszlochałam pod nosem słysząc ich rozmowę, w moment zorientowałam się, że jak i mama tak i tata patrzą w moją stronę.
~ Córeczko, dlaczego podsłuchujesz rozmowę rodziców? ~ zapytała łagodnie mama, a ja wzruszyłam ramionami.
~ Nie podsłuchiwałam, nawet nic nie rozumie z tego co mówiliście ~ skłamałam, skłamałam mając już wtedy 10 lat, podbiegłam do mamy i przytuliłam ją. ~ Naprawdę mój przyjaciel wyjeżdża? ~ zapytałam opierając głowę w szyję mojej mamy.
~ Nie, spokojnie, Maks tylko jedzie na wakacje z rodzicami, a kiedy do ciebie wróci, znowu będziecie przyjaciółmi, my może też się wybierzemy na wakacje, co wróbelku? ~ zapytała czochrając moje włosy, które były długie.
~ Taaak!, Chce na wakacje!! ~ krzyknęłam prosto do jej ucha, a mama tylko się uśmiechnęła.
~ W takim razie leć spać, a jutro zaczniemy się pakować, dobranoc kruszynko ~ pocałowała mnie w czoło, a ja oddałam jej całusa w usta, pomachałam w stronę mojego taty i poszłam do swojego różowego pokoju, położyłam się pod kołdrę i po kilku minutach zasnęłam przytulona do mojego misia, którego dostałam od Maksa.
Jeszcze wtedy nie wiedziałam, że przez kolejne lata nie zobaczę swojego przyjaciela...
...........................................................................
Witam!, prolog krótki, ale chciałam was wprowadzić troszkę do mojej pierwszej książki, być może lekko nie zrozumiały, ale dopiero w dalszych rozdziałach to wszystko się wyjaśni, mam nadzieję, że rozdział wam się spodoba, Do Zobaczenia!!❤️
CZYTASZ
It's gotta be you
Random17-letnia Mia Davis, to dziewczyna, która pochodzi z zamożnego domu. Mieszka w Los z Angeles na dzielnicy Downtown z rodzicami oraz bratem, jednak to co dzieję się wewnątrz nigdy nie jest pokazane na zewnątrz. Dziewczyna przechodzi przez wielkie pie...