— Spróbuj zaśpiewać tą zwrotkę inaczej... Masz jedną technikę której używasz od debiutu. - Chan nachylał się nad kartką z tekstem, przytrzymując guzik który pozwalał mi go słyszeć.
Zdezorientowany stałem przed mikrofonem z dużymi słuchawkami na uszach, nie potrafiłem zrozumieć o czym chłopak mówił. Mam jakąś technikę?
— Ja chyba nie umiem.
— Po prostu postaraj się na końcu wydobyć wyższy dźwięk. Poradzisz sobie. - Uśmiechnął i ponownie włączył muzykę.
W pełni skupiony próbowałem zrobić tak jak podpowiedział mi starszy, aby zaśpiewać wyżej złapałem odruchowo klatkę piersiową i lekko się nachyliłem. Gdy uniosłem głowę Chan pokazywał mi kciuk w górę co oznaczało, że to koniec mojej dzisiejszej pracy w studiu.— Super, jestem z ciebie dumny młody. - Klepnął mnie lekko w ramię i skupił się na ekranie komputera. Wziąłem to za sygnał, że mogę już iść. Miałem dosłownie 30 minut przerwy przed ćwiczeniem choreografii, mogłem albo wykorzystać to pół godziny na poćwiczenie ruchu o który Minho mnie męczył albo posiedzieć na dupie przeglądając internet... Wszedłem do najbliższej kawiarni, zamówiłem mrożone americano z dodatkowym espresso i wygodnie usiadłem przy wolnym stoliku. Siorbałem ulubiony napój czytając co ciekawego działo się w świecie kpopu. Fani nawet nie zdawali sobie sprawy jak wielu idoli posiadało takie konta, niektórzy pozostawali niezauważonymi a inni aktywnie się udzielali udając zapatrzonych w popularnych ludzi nastolatków.
Mój twitt na temat Hyunjina zdobywał coraz więcej polubień oraz odpowiedzi, ludzie w większości pisali że coś ze mną nie tak ale znajdowali się również podzielający moje zdanie.
„Nie zasługuje na sławę."
„Masz rację."
„Przestań szerzyć nienawiść."
„Zgadzam się."
„Za kogo ty się uważasz?"Uśmiechnąłem się pod nosem obserwując cały czas zmieniającą się ilość polubień po czym wyłączyłem telefon. Chwilę, którą chciałem przeznaczyć na delektowanie się ostatnimi łykami kawy zakłócił mi sygnał dźwiękowy oznaczający przychodzące połączenie. Widząc na ekranie zabawne zdjęcie Minho wywróciłem oczami. Miałem jeszcze 15 minut, o co mu chodziło? Niechętnie wcisnąłem zielony przycisk i przyłożyłem komórkę do ucha, w tym samym czasie gryząc rurkę przez którą chwilę temu piłem zimny napój.
— Zwolnij się z kawiarni. - Starszy stanowczym tonem zaczął rozmowę.
— O czym ty gadasz? - Uśmiechnąłem się pod nosem nadal bawiąc się kawałkiem plastiku między zębami.
— Mam dla ciebie lepszą robotę, o wiele. Powiem ci jak przyjdziesz na trening.
— Nie chce innej pracy. - Zmarszczyłem brwi tak jakby chłopak stał przede mną.
— To odejdź z zespołu i zostań baristą na pełen etat.
Po tych słowach rozłączył się. Nie byłem pewien czy starszy powiedział to złośliwie czy żartobliwie i czy miałem się obawiać, co takiego wspaniałego znalazł. Jeśli nie wcisnął mnie do żadnego programu rozrywkowego jako prowadzącego to nie zamierzałem nawet wspominać szefowej, że rezygnuje.
Od niechcenia zaciągnąłem sobie z podróbka czarną maseczkę higieniczną, założyłem na ramię torbę sportową i zgniotłem plastikowy kubeczek aby łatwiej było mi go zmieścić do kosza. Szybkim krokiem zmierzałem ku budynkowi wytwórni, coraz bardziej stresując się informacją która na mnie czekała.彡
— Żartujesz sobie? - Przerwałem rozciąganie i zacząłem wzrokiem wiercić dziurę w Minho z nadzieją, że się przesłyszałem.
— Bo? To jest świetna okazja. Pomożesz nam zdobyć popularność, musisz tylko zacząć się przykładać do tańca. Tak w chuj.
— Nie będę robił za sługusa tego dupka!
— Bardzo dobrze wiesz, że nie na tym to będzie polegało. - Starszy wywrócił oczami i zaczął wykonywać skłony. - Co ci szkodzi?
— Lubię pracę w kawiarni.
— Już ci powiedziałem, albo idol albo barista. Wybór należy do ciebie.W tym samym momencie do sali wszedł Seungmin razem z Changbinem i Chrisem, brakowało tylko Jisunga i Felixa. Chłopcy radośnie się z nami przywitali i kontynuując rozmowę zaczęli wyjmować potrzebne im rzeczy do treningu.
Cały czas myślałem o propozycji, a raczej decyzji Minho. Bez dyskusji, od zaraz miałem zostać backup tancerzem Hwang Hyunjina.
— Nie rozmyślaj o tym za dużo, idź po treningu złożyć wypowiedzenie a potem wróć to zaczniemy ćwiczyć jego choreografie do przesłuchania. - Skończył rozciągać mięśnie nóg po czym ruszył do pozostałych członków zostawiając mnie sam na sam z jego ofertą "dorywczej pracy". Może Minho miał rację? Mogłem w ten sposób zrobić nam o wiele lepszą reklamę niż rozdając w kawiarni ulotki lub po prostu prosząc klientów o posłuchanie naszej muzyki. Westchnąłem cicho i sięgnąłem po moją butelkę wody.彡
— Co on taki markotny? - Chan skinął głową na Jeongina, w tym samym czasie ocierając twarz ręcznikiem.
— Czemu markotny? Po prostu się skupia. - Wzruszyłem ramionami i również spojrzałem na młodszego chłopaka, który nieco zgarbiony siedział na ziemi oglądając dance practice Hyunjina tak jak mu poleciłem.
— Jeongin wyprostuj się! - Krzyknąłem i zmarszczyłem lekko brwi, zależało mi na dobrym wyglądzie i tańcu członków zespołu z naciskiem na najmłodszego. Ten nawet nie podnosząc na mnie wzroku poprawił swoją posturę.
— Nie przesadzasz Minho? - Chris lekko się do mnie uśmiechnął. - Wiem, że chcesz abyśmy dobrze wypadli podczas promocji ale-
— On będzie backup tancerzem Hwang Hyunjina, musi wyglądać najlepiej z nas. - Szybko odpowiedziałem i zabrałem się za przebieranie butów.
— Co? Jak? Czemu ja nic o tym nie wiem? - Starszy od razu spoważniał.
— Jakoś mi wypadło.
— Jakoś ci wypadło aby MI o tym powiedzieć? - Pretensjonalnym tonem powtórzył moje słowa, dużo przy tym gestykulując. - To ja jestem jebanym liderem a nie ty, zapomniałeś? Ja będę decydował kto, co i gdzie robi jeśli chodzi o pracę.
— Ale to ja układam nam choreografię i tańcząc monitoruję oprócz siebie jeszcze was wszystkich, rozumiesz? Zajmuję się tańcem ustaliliśmy to. - W nerwach uderzyłem o podłogę butem którego miałem ubrać, przez co po sali rozszedł się huk.
Starałem się jak mogłem aby Stray Kids w końcu sięgnęli sławy i aby Jeongin, który zaczynał bardziej oddawać się robieniu kawy niż tańcu mógł się rozwijać nie zapominając dlaczego zadebiutował. Nie chciałem aby chłopak tak szybko stracił swoje hobby w postaci tańca.
Jeongin z powodu hałasu zerknął na nas zaraz wracając do przeglądania youtube. Udawał, że nie słucha o czym rozmawiamy.— Co to ma do rzeczy Minho? To że dobrze tańczysz i się na tym znasz nie oznacza, że możesz tak o rozstawiać członków po kątach. Może jeszcze mi załatw robotę u kogoś innego, o albo całkiem się zamieńmy! Ty będziesz liderem i wtedy będziesz mógł sobie dowoli rządzić nami jak ci się tylko podoba.
— Przesadziłeś Chan, chciałem dobrze. - Skończyłem się ubierać i szybko wyszedłem aby starszy nie widział jak płaczę. To nie były łzy smutku, bardziej złości. Chłopak z błahej sprawy zrobił wielką awanturę. Racja, zawaliłem nie mówiąc osobie która nas reprezentuje w branży kpopowej, że planuje aby Jeongin tańczył razem z najpopularniejszym solistą w Korei ale czy należał mi się za to aż taki opierdol? Zanim drzwi windy się otworzyły, szybko przetarłem dłonią oczy i mocno pociągnąłem nosem.
CZYTASZ
I always wanted to be famous [ Hyunin ]
FanfictionStray Kids to zespół z pomału bankrutującej wytwórni. Ich debiut po dwóch latach osiągnął jedynie milion wyświetleń a najnowszy, wydany rok temu teledysk mógł pochwalić się wynikiem 700tyś. odsłon. Aby opłacić własne jedzenie, o zachciankach nie wsp...