4

50 7 5
                                    

— Widzieliście!? - Usłyszałem podekscytowany krzyk Felixa, który najwidoczniej wrócił razem z Seungminem.
Szybko pobiegłem do salonu gdzie Jisung przepełnionym mordem wzrokiem, obserwował skaczącego niemalże po ścianach chłopaka.
— Chodzi o instagram? - Wtrąciłem się do rozmowy, spoglądając raz na leżącego na kanapie a raz na stojących w przedsionku.
— Ta, jak Felix to zobaczył to musieliśmy tutaj biec. - Uśmiechnął się Seungmin.
— Co zobaczył, daj mi ten telefon. - Jisung wyrwał mi komórkę z ręki i lekko przymrużając nadal zaspane oczy dokładnie przyglądnął się zakładce powiadomień na naszym grupowym instagramie.

— Kurwa... Czyli Changbin się nie mylił, ulotki na mieście zdziałają cuda.
— Ktoś je rozniósł? Przecież połowa leży tutaj. - Seungmin wskazał na moją torbę pozostawioną przy drzwiach wejściowych. Racja, ulotki które miały zostać przeze mnie przyklejone w różnych miejscach Seulu leżały zarówno na niej jak i obok.
— Źle się poczułem i chciałem jak najszybciej wrócić, przepraszam. - Wytłumaczyłem szybko, niezręcznie wpatrując się w drewnianą podłogę.
— Na chuj przepraszasz, przecież mamy już jakieś 50 obserwujących więcej, w tym Hyunjina. - Jisung uśmiechnął się do mnie, oddając mi w tym samym czasie telefon na którym wyświetliło się powiadomienie, tym razem przychodzące z wiadomości.

„Masz 10 min na przyjście do wytwórni"

Wywróciłem oczami i bez słowa wróciłem do mojego pokoju. Szybko wybrałem z szafy zwykły czarny t-shirt, czarne dresy, parę białych skarpetek i bokserki. Lubiłem mieć wszystko, dosłownie wszystko na przebranie po treningu. Taniec był moją pasją, czymś w czym czułem się pewnie, jednak nie znosiłem mokrego, śmierdzącego ciała dłużej niż 15 minut.
Ignorując czas narzucony mi przez Minho leniwie poszedłem włożyć przygotowane rzeczy do torby zostawionej razem z ulotkami przed drzwiami. Wsunąłem na stopy trampki i zarzuciłem kurtkę z której przez jej śliski materiał co chwilę zsuwała mi się torba.

Gdy otworzyłem drzwi sali treningowej przypisanej naszej grupie, tak jakby była jakaś inna w tej podupadającej wytwórni, moim oczom ukazał się Minho. Chłopak grzebał w laptopie siedząc na szarej pufce pod ścianą, naprzeciw długiego lustra w którym zawsze uważnie monitorował nasze ruchy.
— 15 minut spóźnienia. - Niemiło mnie przywitał jak to miał w zwyczaju gdy spóźniałem się na ćwiczenie choreografii przez pracę. - Chyba rzuciłeś tą robotę, co? - Nareszcie uniósł na mnie wzrok.
— Hyung~ - Przeciągnąłem aby rozluźnić atmosferę, jednak Minho nie był nastawiony na trening przyjaciela z przyjacielem, w tej chwili byliśmy dla siebie trenerem i uczniem.
— Tak, złożyłem wypowiedzenie. Spóźniłem się przez autobus, są korki. - Skinąłem głową w stronę okna wychodzącego na ruchliwą ulicę.
— Jasne, przebierz się i wybierz którąś choreografię. Musimy zacząć ćwiczyć.
— Naprawdę myślisz, że to nam pomoże? Nikt nie zwraca uwagi na backup tancerzy. - Odważyłem się zadać Minho pytanie, które okrutnie mnie męczyło. Po co? Po co musieliśmy to robić?
— Jeśli nie spróbujemy to się nie dowiemy. - Wreszcie przybrał "ludzki" ton głosu i pocieszająco się uśmiechnął. - Poza tym co nam szkodzi? Co CI szkodzi?
— Może masz rację... - Wymamrotałem i poszedłem zmienić ubrania.

6 godzin, tyle spędziliśmy ćwicząc choreografię do  "Contradicting". Piosenka miała na tyle wymagający układ, że mogłem pokazać swoje umiejętności w 100%, tak przynajmniej mówił Minho. Znałem na pamięć wszystkie ruchy, musiałem tylko je dopracować. Styl tańca Hyunjina był niepowtarzalny, to mogłem mu przyznać. Za nic nie potrafiłem osiągnąć takiej lekkości jak on w tak dynamicznej choreografii.

— Idziemy coś zjeść? - Starszy zaproponował gdy wyszliśmy z budynku wytwórnirt.
— Jutro robie vlive, nie chcę być napuchnięty. - Włożyłem zamarzające dłonie do kieszeni kurtki.
— Tańczyliśmy cały dzień, napewno jesteś głodny.
— Hyung wiesz jak jest. Taka praca. - Uśmiechnąłem się do niego i przyśpieszyłem kroku aby szybciej znaleźć się w dormie. Minho tylko głośno westchnął i rownież zaczął iść szybciej.
Ulice Seulu były jak zwykle ruchliwe, kolumny głośnych samochodów powoli przesuwały się do przodu pozostawiając po sobie kłęby śmierdzących spalin. Nie przepadałem za takimi warunkami ale marzenie zmusiło mnie do przeprowadzki. Od najmłodszych lat uczęszczałem na zajęcia chóru, śpiewałem na rodzinnych imprezach i podczas szkolnych uroczystości. Bardzo to lubiłem, a gdy w 2017 roku BTS zdobyli ogromną sławę zarówno w Korei jak i na arenie międzynarodowej zachciałem być taki jak oni. Stany Zjednoczone, wywiady, programy rozrywkowe, płyty sprzedawane w milionach kopii i koncerty na ogromnych scenach. Tego właśnie chciałem najbardziej, występów przed tysiącami ludzi. W 2018 roku po długich namowach rodziców pojechaliśmy do stolicy na casting, najpierw jedna z czołowych wytworów, potem jeszcze dwie a na samym końcu... fst entertainment, jedyna wytwórnia która mnie przyjęła. Budynek nie był najgorszy, ludzie też ale budżet i promocja? Totalny ich brak. Jako pierwszego poznałem Chana, chłopak pomógł mi się odnaleźć w nowej i trochę przerażającej sytuacji jaką była samotna przeprowadzka do obcego, ogromnego miasta w wieku 13 lat. Australijczyk każdego wieczora po wspólnym treningu opowiadał mi swoje historie z ojczyzny, która bardzo mnie ciekawiła. 16 latek w międzyczasie ciężko pracował nad muzyką którą mi pokazywał, mówił, że to wytwórnia dała mu ultimatum, albo przygotuje debiut i zbierze grupę albo będzie musiał pożegnać się z swoim marzeniem. W taki sposób dołączyli do nas Han i Changbin. Chan sam znalazł chłopaków podczas undergroundowej "bitwy" raperów, amatorów oczywiście. Dostrzegł w nich to czego inni nie widzieli. Wspólnie zaczęli pisać teksty, tworzyć melodie, wymyślać koncept zespołu i teledysków. Felix i Seungmin tak samo jak ja dostali się do wytwórni poprzez casting, a następnie dołączyli do naszej grupy trainees. Brakowało nam tylko jednego, kogoś kto będzie na tyle obeznany w tańcu, że bez problemu będzie mógł wymyślać coraz to lepsze choreografie. Pewnego dnia, pod koniec 2020 roku, na głównej stronie youtube wyświetlił mi się filmik studia tanecznego w Seulu. Kilka chłopaków i dziewczyn równo wykonywało choreografię do popularnej wtedy piosenki. Od razu w oko wpadł mi najbardziej energicznie i dokładnie poruszający się nastolatek.
„Hyung, a może napiszesz do niego? Podali instagramy w opisie." natychmiast poszedłem pokazać wideo Chanowi, który po obejrzeniu nawet nie minuty złapał za telefon aby skontaktować się z tancerzem.

— Jaja sobie robicie? - Pretensjonalny ton Minho przywrócił mnie do teraźniejszości. Chłopak z ściągniętymi brwiami patrzył w telefon.
— O co ci chodzi?
— O to, że Hyunjin nas zaobserwował na instagramie. Napewno wszyscy widzieliście bo zrobił to 7 godzin temu. - Schował komórkę do kieszeni i wkurzony zaczął wiercić w mojej twarzy dziurę wzrokiem.
— No... widzieliśmy. Myślałem, że ty też. Fajnie, co? - Uśmiechnąłem się z nadzieją, że wyglądam przekonująco.
— Jasne. - Wywrócił oczami. - Ktokolwiek wie jak to się stało? Skąd on nas wytrzasnął. - Nerwowo przełknąłem ślinę. Razem z pytaniem starszego przypomniało mi się, że Hwang przyjdzie na nasz uliczny występ w sobotę. „Dopiero się zdziwią."
W odpowiedzi wzruszyłem tylko ramionami a następnie sięgnąłem po klucz aby wejść do dormu.

I always wanted to be famous [ Hyunin ]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz