Na tym świecie nie ma nic równie trudnego do zdobycia i równie łatwego do stracenia jak zaufanie. — Haruki Murakami, Zniknięcie słoniaw
Ariana Kleks
— Zaśpiewasz mi piosenkę, Ari? — zadała pytanie Serdel, spoglądając na mnie z nadzieją. Od godziny siedziałam na jej łóżku i próbowałam uśpić ją. Opowiadałam jej bajki, ale to na wilczą dziewczynkę nie działało.
— A pójdziesz spać, gdy ci zaśpiewam? — odpowiedziałam pytaniem na pytanie.
Spojrzała na mnie z uśmiechem i skinęła głową.
— Tak, spróbuję. Ale musisz zaśpiewać coś magicznego, co sprawi, że szybko zasnę.
Przypomniałam sobie piosenkę, którą śpiewał przy mnie Albert, kiedy byliśmy sami w bibliotece. Melodia ta zawsze miała kojącą moc... A teraz stała się dla mnie rzeczą, która pozostała po moim przyjacielu.
Zaczęłam śpiewać, wprowadzić Serdel w stan spokoju.
W pochmurny dzień
Gdy szary cień
Przysłoni barwy świata nam
Odezwij się
Przywołaj mnie
Tak bardzo nie chcę zostać
Sam
W bezgwiezdną noc
Gdy ciemna moc
Odbiera każdą radość nam
Odezwij się
Przywołaj mnie
Tak bardzo nie chcę zostać
Sam
Widzę okręty
Morską głębinę
Perły ukryte na samym dnie!
Świetliste kręgi
Po których płynę
Aby odnaleźć przeszłości cień
Tajemne przejścia
Sezamu bramy
Dzielnych rycerzy zaklęty czas
Wszystko jak dawniej
Już w bajkach mamy
Gdy wielki spokój otaczał nas
Weź mnie ze sobą do kraju baśni
Pójdę, szepnij tylko
Zaśnij
Melodia ta miała w sobie coś magicznego, co zawsze działało na mnie. W miarę jak śpiewałam, zobaczyłam, jak powieki Serdel opadają, a jej oddech staje się równomierny. Piosenka tworzyła delikatną aurę wokół nas, wypełniając pokój spokojem.
Gdy skończyłam, moja siostrzyczka już spała, a ja uśmiechnęłam się z zadowoleniem. Delikatnie przykryłam ją kocem i wstałam, cichutko zamykając drzwi.
Chwilę później, idąc w stronę pokoju mojego ojca, poczułam, jak łzy cisną się do oczu. Zawsze, gdy śpiewałam tę piosenkę, czułam, jakby Albert był obok mnie, jakby jego duch był tu, aby mnie wesprzeć. Melodia ta niosła ze sobą wspomnienia naszych wspólnych chwil, które teraz, gdy go nie ma, były dla mnie cenniejsze niż kiedykolwiek.
CZYTASZ
Moja bajka | Akademia pana Kleksa (wolnopisane)
FanficAriana Kleks, po zakończeniu pierwszego roku w Akademii, stara się znaleźć równowagę między światem magicznym a rzeczywistym. Mimo że prowadzi normalne życie w realnym świecie, tęskni za Akademią, gdzie jej ojciec, Ambroży Kleks, pełni funkcję profe...