💜Barabasz💜
Zauważyłaś że brakuje ci kartek do drukarki, stwierdziłaś że pójdziesz do papierniczego po kartki.Gdy weszłaś do sklepu z przyborami papierniczymi, zauważyłaś kłócących się chłopców.
Kłócili się o... właśnie o co się kłócili?
Podeszłaś do nich i zapytałaś
-Cześć nazywam się T/I,dlaczego się kłócicie?
-Nieważne- zamruczał jeden z nich sobie pod nosem.
- kłócimy się dlatego że ten cymbał,nie chcę niczego kupić! A sam mnie tu przywlókł.- odparł drugi chłopiec.
-Dobra! Masz te pieniądze i se kup co CHCESZ! Ja stąd idę.-powiedział chłopiec przy kości.-przepraszam za niego naprawdę..-powiedział chłopak.
-to nic takiego serio-lekko się uśmiechnęłaś.- Zapomniałem się przedstawić, Jestem Barabasz, miło cię poznać.A z ciekawości co kupujesz?-przedstawił ci się i zapytał.
-Miło mi, przyszłam po kartki.
-Tak samo!- zaśmiał się chłopak.Chłopak przez przypadek złapał cię za rękę.
Zobaczyłaś że się czerwieni.
-Barabasz?
-Tak? T/I
-Czemu się czerwienisz?
-To nic takiego, naprawdę- odparł i schował twarz w dłoniach.
-Rozumiem- odpowiedziałaś z lekkim uśmiechem.
Chłopak złapał cię za rękę, wzięliście potrzebne rzeczy, zapłaciliscie i wyszliście ze sklepu, trzymając się za rękę.Wiedziałaś że pokochałaś tego chłopca.
💘 Młodszy Pastor💘
Grałaś z przyjaciółkami w kulki.
Gdy była twoja kolej na zbicie kulki (nwm jak się grało wiec nom)
Nagle twoje przyjaciółki zaczęły się odsuwać do tyłu.
Nie wiedziałaś o co im chodzi więc poprostu zapytałaś.
-Olga? Laura? O co chodzi? Czemu się odsuwacie?-zapytałaś i lekko przechyliłaś głowę.
-T-tam z-za tobą,Pastor-powiedziała po czym złapała Olgę za rękę i uciekła krzycząc przy tym T/I chodź uciekaj!
- Dam sobie radę! Dogonię was potem!- krzyknęłaś.Nagle młodszy Pastor (tak był sam)
Zaśmiał się i powiedział pod nosem
-Jasne już widzę jak sobię dasz radę.
Usłyszałaś to i odpowiedziałaś
-Dam sobie radę, żebyś wiedział- odburknęłaś mu.
I zaczęłaś zbierać kulki,gdy chciałaś wziąć największą kulkę, poczułaś na swojej dłoni buta.
Pastor przygniótł ci rękę.
Nagle krzyknęłaś:-Ej! To boli, idź sobie!- krzyknęłaś w jego stronę.
Odzwio Pastor się posłuchał i zabrał buta z twojej dłoni.
Twoja ręka była cała czerwona.
Pastor przybił cię do ściany i powiedział.
- Już cię lubię dziewczynko, zadzwoń.-powiedział i włożył ci karteczkę w kieszeń twojej bluzy.Na pożegnanie Pastor pocałował twoja dłoń.(wiem to mało prawdopodobne ale możliwe)
I odszedł.
Zarumieniłaś się i wiedziałaś że czujesz coś do niego.Zaraz zrobię kontynuację czyli pt4 i będzie tam jeszce 💘 Starszy Brat Pastor 💘
I
😈Feri Acz😈Papatkii