Rodzial 2 ludzie do monetow

203 4 0
                                    

                               **** Hailie ****

U mamusi były dziś specjalni gość ludzie od takiego pana co pożycza pieniążki mama kazala mi iść do pokoju a sama schowała wszystkie moja zabawki po jakimś czasie usłyszałam znajomy głos więc zakradłam się do salon i zobaczyłam dziwną znajomą mi postać - gabrielo wiem że ją masz daje ci ostatnią szansę - powiedział ten pan który wyglądał groźnie obok niego stało dwóch młodych chłopaków jeden wyglądał miło i miał rozczochrana blond włosy widać było że był młodszy od tego chłopaka obok tego pana ten drugi chłopak miał ciemne zaczesane do tyłu włosy błękitne oczy i kamienną twarz bałam się podejść więc stałam schowana w rogu i się nawet nie ruszyłam

kiedy nagle ten miły chłopak mnie zauważył i podszedł do mnie zanim to zrobił powiedział szybko do starszego mężczyzny- tato widzę ją załatwił to z Gabriela a ja zajmę się malutką z vincentem - szepnął mu do ucha po czym pociągnął drugiego chłopaka i podeszli do mnie ja szybko uciekłam do pokoju i weszłam pod koc - malutka nie bój się nas jesteśmy tu żeby ci pomuc chodź do nas
- drogie dziecko spokojnie chodź do nas weźmiemy cie do taty
- ale ja nie mam taty - powiedziałam z szokiem chłopcy popaczyli na siebie i nie wiedzieli co powiedzieć kiedy ten milszy i młodszy podszedł do mnie i wzioł na ręce ten starszy postanowił że idziemy do tego pana bałam się i wtuliłam w koc

- Hailie córeczko czemu wyszłaś prosiłam cię...-powiedziała mama ale po chwili uciszył ją mężczyzna w garniturze - Gabriela nie wasz się do niej mówić córeczko to moje dziecko nie twoja chłopcy zabierzcie Hailie do auta i spakujcie żeczy a ty gabrielo- zwrócił się do mamusi a ja nie wiedziałam co się dziej- zostaniesz za to ukarana moja ochrona z chęcią się tobą zajmie chłopcy zabierzcie ją do auta w razie czego możecie uśpić - ochrona się posłuchała i zaczęli wyprowadzać mamusię a ja zaczęłam dość mocno płakać tak się bałam nie wiedziałam kim są ci panowie i gdzie mnie zabierają

Kiedy spakowali moje żeczy i zanieśli mnie do auta pojechaliśmy prosto na lotnisko gdzie wsiadaliśmy do samolotu bałam się ale udało mi się zaśmiać kiedy doleciałam zobaczyłam że jestem w stanach....

Rodzina Monet tom3 dwa światyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz