Rodzina Monet tom3 dwa światy

Rodzial 6 starania

                               **** Gabriela ****

Byłam w tej piwnicy zamknienta jak jakieś zwierzę miałam już plan ucieczki ale potrzebowałam do tego Hailie

Plan był prostu Hailie odwraca uwagę ochrony a ja wychodzę chowam się w jakimś pokoju najlepiej jej i zabieram ją z tąd tylko muszę jakoś zwrócić jej uwagę żeby tu przyszłam wzięłam więc jakąś rurę i zaczęłam krzyczeć i walić miałam nadzieję że moja dziewczynka mnie usłyszy i mnie usłyszała przyszła do piwnicy z kocykiem zaspana - Hailie pobaw się z panami a mamusia zaraz przyjdzie dobrze
- diobrze - przetarła swoje zmęczone oczka i zaczęła działać po kilku minutach byłam już w jej pokoju schowana a ochrona zabrali Hailie do synowi tego idioty

                                   **** will****

Ochrona przyniosła mi Hailie która płakała wziąłem ją na ręce i przytuliłem - panie Williams jest pewna sprawa - odezwał się jeden a ja się już domyślałem o co chodzi -słucham ?
- pani Gabriela nam uciekła panna monet nas rozproszyła a ona uciekła
- jak kurwa uciekła nie po to jest tak was dwóch żebyście dawali więźnia uciekać jak się Vincent o tym dowie....- nie dokończyłem bo przerwał mi nasz najstarszy brat - o czym się dowiem ? Hm?
- o tym że te debile zgubili Gabriele nie po to dawałeś ich tam dwóch
- zapraszam do mojego gabinetu panowie - Vincent pozornie się wkurwił ale oczywiście nie dawał po sobie tego poznać wzioł ochroniarzy do gabinetu a ja zabrałem malutką do mnie położyłem spać sam bojąc się że Gabriela dzieś się czaji

                                  **** Hailie ****

Obudzi mnie jakiś hałas nie wiem jakiś trzask była puzna godzina wiem bo wszyscy już lulali do pokoju willusia weszła jakaś postać mama ale z nożem kuchennym zaczęłam krzycząc a will w ostatniej chwili wstał obronił mnie i powalił mamusię na podłogę a ja mocno płakałam bałam się strasznie nie wiedziałam co mam zrobić

Po kilku sekundach przybiegła reszta z braci i ochrona wzięli gdzieś mamę a mnie Vincent wzioł na ręce - Hailie spokojnie już cichutko - kołysał mnie w ramionach i tulił a ja w tej pozycji zasnęłam