Gdy skończyłam nagrywać była dwunasta trzydzieści osiem. Postanowiła, że pójdę coś zjeść. Zeszłam na dół i poszłam do kuchni. Zrobiłam sobie dwie kanapki z masłem, szynką i ogórkiem. Zjadłam i akurat zadzwonił dzwonek do drzwi, poszłam i otworzyłam . Był to Filip
F. Hejo
E. Hej
F. Gotowa? Idziemy?
E. Tak tylko wezmę telefon
F. Okej
Wzięłam telefon ubrałam buty i wyszłam zamykając drzwi na klucz. Wsiadłam razem z Filipem do auta i pojechaliśmy na boisko. Na boisku byliśmy trochę spóźnieni bo aż o dziesięć minut ale to nic
P. Przyszli spóźnialscy haha
F. No już bez przesady to tylko dziesięć minut
E. Właśnie
P. Dobra, dobra, Emilka tam są dziewczyny idź do nich my musimy wziąść na chwilę Filipa i przyjdziemy do was
E. Okej
Poszłam do dziewczyn i razem z nimi rozmawiałam
FILIP:
No to teraz będą wypytywać
P. Gadaj jak wczoraj
D. Właśnie
Wi. Jesteście razem?
Wo. Ciekawi jesteśmy
F. Dobra nie nie jesteśmy razem nie udało się...
P. Kosz czy nas kłamiesz?
F. Nic z tego poprostu jak szliśmy wieczorem no było trochę późno to Emilce chciało się spać więc wróciliśmy
P. Okej ale słyszałem , że u niej spałeś?
F. No spałem u niej z nią
P. Cooooooo?!
F. No
Wi. Powodzi się
F. No a jak, dobra co było warunkiem tego spotkania?
P. Tak poprostu Maja chciała spotkać się z dziewczynami to i my razem
D. Dobra gramy w coś?
Wo. Piłka?
P. No oczywiście
D. To lece po piłke
Wo. Okej
Dawid poszedł po piłkę a my poszliśmy do dziewczyn
P. Jesteśmy
M. To dobrze
Wo. Gramy w piłkę gracie
K. Nie chce mi się
E. Mi też
M. No mi też
P. No okej
Po chwili Dawid wrócił z piłką i zaczęliśmy grać. Graliśmy tak nawet długo bo może z godzinę trzydzieści no tak około i wróciliśmy do dziewczyn
M. Pójdziemy na lody?
P. Później pić nam się chce
K. No to po drodze będzie chodźmy proszee
Wo. Dobra już idziemy
Wszyscy poszliśmy do lodziarni a za nim to jeszcze do sklepu po picie. Każdy kupił sobie loda i poszliśmy dalej. Chodziliśmy tak długo i rozmawialiśmy. Wybiła godzina osiemnasta byliśmy znowu na boisku i rozmawialiśmy o różnych rzeczach
(Nie pamiętam który mamy dziś dzieje tutaj więc załóżmy, że piątek~AUTORKA~)
P. Ej może przyjedziecie jutro do mnie na noc mam wolną chatę na dwa tygodnie?
D. Będe
Wo. Ja z Kasią też
F. Będe
Wi. Będe
M. Emilka?
E. Nie wiem
K. Dawaj proszę
E. Dam znać jutro
M. Okej
E. Ja już idę do domu
F. Chodź odwiozę cię
E. Nie trzeba
F. Trzeba to Pa
P. Pa
M. Pa
K. Pa
Wo. Pa
Wi. Pa
D. Pa
E. Pa
Razem z Emilką poszliśmy do mojego auta i pojechałem odwieźć Emilke i w czasie zapytałem
F. A to będziesz jutro u Pawła?
E. Nie wiem jeszcze
F. Okej mam nadzieję, że będziesz ha
E. Postaram się
F. Okej
E. Dziękuje ci Filip Pa do jutra
F. Spoko Pa Emilka
Emilka wyszła z auta i pojechałem już do domu. Chce żeby Emilka była jutro bo chce mieć z nią jeszcze lepszą relacje niż mam teraz
EMILKA:
Jeszcze nie wiem czy będe jutro u Pawła. Mam sprawę do załatwienia i dziś jeszcze przyjeżdża i tak Paweł. Pożegnałam się z Filipem i poszłam do domu. Zdjęłam buty i poszłam do kuchni zrobić sobie wodę z cytryną. Chyba mam czysto w domu bo jednak i tak mieszkam tu sama i korzystam tylko z pięciu pomieszczeń do reszty nie wchodzę zbytnie bo nic tam nie mam swojego. Napiłam się i poszłam na górę do mojego pokoju. Paweł ma być o dziewiętnastej trzydzieści mam godzinę więc jak by co to się wyrobie ze wszystkim. Położyłam się na łóżku w moim pokoju i leżałam oglądając filmy. Tak minęła mi godzina i usłyszałam dzwonek do drzwi szybko zszedłam na dół i otworzyłam drzwi. Nie był to nikt inny niż Paweł.
P. Siemano
E. Hejo
P. Jest u ciebie ktoś?
E. Nie
P. Okej
Razem z Pawłem rozmawiałam o takich bardziej prywatnych rzeczach o tych co się dzieje. Paweł wie o wszystkim bo przy wszystkim był. Rozmawialiśmy około dwie godziny i Paweł musiał jechać, powiedział mi jeszcze ważne rzeczy i jedną z najważniejszych "Ignoruj jakie kolwiek pytania o twoich rodzicach" Odpowiedziałam, że wiem i się pożegnaliśmy. Paweł odjechał a ja poszłam do pokoju się ogarnąć. Ogarnęłam się i siedziałam przy komputerze grając sobie sama w bed warsy aż zadzwonił do mnie Filip na discordzie. Odrazy odebrałam
F. Siemanko nie śpisz jeszcze?
E. Nie, nie chce mi się spać a co tam?
F. Grasz ze mną?
E. Z tobą jasne, że tak
F. Dobra to dołącz i pogramy
E. Jasne już
Dołączyłam do Filipa i graliśmy sobie do około pierwszej w nocy i Filip musiał już iść a ja dalej sobie grałam. Grałam tak może do około trzeciej i dalej nie mogłam zasnąć. Odeszłam od komputera i zeszłam na dół. Wszędzie się świeciło bo jeszcze nie zgasiłam świateł. Poszłam do kuchni po wodę i tabletki na sen i wróciłam na góre zgaszając światła po drodze. Znów usiadła do komputera i wziełam leki i grałam dalej. Leki wcale nie działały więc wzięłam drugą dawkę i tym razem położyłam się już na łóżko i wtuliłam w mojego misia i po czasie zasnęłam.
FILIP:
Jest już dziesiąta trzeba obudzić Emilke. Paweł jeszcze dziś napisał, że mamy być u niego o piętnastej czterdzieści więc mam pięć godzin. Zadzwoniłem do Emilki choć nie odebrała.. Dzwoniłem już kilka razy może i z czterdzieści i dalej nie odbierała, a zawsze odbierała jak nie za pierwszym to za drugim razem... Martwiłem się o nią więc zadzwoniłem do Pawła może on coś wie..
Rozmowa Filipa i Pawła:
F. Siemano
P. Siema co tam?
F. Dzwoniłeś może do Emilki dziś?
P. Nie a co się stało?
F. No nie odbiera odemnie a dzwoniłem może z czterdzieści razy i no
P. Nie wiem ale dziwne zawsze odbierała
F. No właśnie
P. Dobra zadzwonię do niej jak nie odbierze to jadę do niej
F. Przecież nie masz kluczy
P. Że ja nie mam? Ja mam wszystko
F. Mhm -zrobił się zazdrosny-
P. No już spokojnie Filipku mam Maje spokojnie
F. Okej jak będziesz jechał jadę z tobą
P. Okej
|Hejka kochani! Przepraszam, że nie było Rozdziałów przez miesiąc ale strasznie miałam słabe oceny i je poprawiałam i również dokańczałam swoją książkę "WSZYSTKO ZACZEŁO SIE LATEM" Mam ją prawie skończoną ale tego wszystkiego nie wrzucam jeszcze więc teraz spróbuje nadrobić też tą książkę więc możliwe, że za miesiąc będzie DAILY! TO WSZYSTKO PAPA!!|
