Rozdział 2

284 17 21
                                    

Pov: Julita
Minęło kilka dni odkąd dowiedziałam się, że gramy trasę. Dzisiaj zaczynaliśmy pierwsze próby plus mieliśmy dziś nagrać piosenkę. Wstałam dzisiaj wyjątkowo o 7:53. Rzadko się zdarza żebym tak wcześnie wstawała, byłam poddenerwowana nagrywaniem piosenki więc pewnie dlatego. Podeszłam do szafy i wyjęłam biały top na ramiączkach i czarne spodnie cargo. Poszłam do łazienki wziąść szybki prysznic i się ubrałam. Gdy weszłam do pokoju przed moimi oczami ukazał się...Qry?
Zdziwiłam się. Nie wiedziałam co on tu robi i czego chcę. Chłopak chyba zobaczył, że nie wiem co on tam robił, bo od razu zaczął się tłumaczyć. W skrócie przyszedł załatwić jakieś sprawy z Natalką, ale gdy pukał do drzwi to przez pięć minut nikt mu nie otwierał, więc stwierdził, że wejdzie. Nie wiem jaki palant z tego domu nie zamknął za sobą drzwi. Gdy wszedł zobaczył, że w salonie nikogo nie ma, więc stwierdził, że rozejrzy się jeszcze po piętrze. Jak znalazł się na górze pomyślał, że no musi ktoś być w domu, bo byśmy nie zostawili otwartych drzwi. Więc zatem zacząl od mojego pokoju i zanim z niego wyszedł zdążyłam ja do niego wejść.

Pov:Qry
Staliśmy w pokoju Julity i przez chwilę jeszcze gadaliśmy na różne tematy, aż zeszło na temat trasy koncertowej. Ja z 3 królami też mieliśmy na tym koncercie grać. Dla mnie to nie był problem, bo już trochę tras zagrałem w swoim życiu lecz widziałem, że Julita jest tym bardzo przejęta. Pomyślałem, że postaram się jej jakoś w tym pomóc, ale nie w tej chwili bo właśnie wybiła godzina 13, nie wiem kiedyś zleciał ten czas tak szybko i musieliśmy jechać na próbę. Zaproponowalem jej, że ją podwioze.

*Na miejscu*

Pov:Julita
Dorwał mnie ten sam stres co przy finale T5M2. Całe Genzie było już na miejscu. Widziałam te wszystkie spojrzenia Genziaków gdy weszłam do sali z Patrykiem. Miałam to szczęście, że zanim dołączylam do projektu byłam fanką Genzie więc znałam wszystkie teksty piosenek. Próba się zaczęła, a my zaczęliśmy śpiewać. Gdy wzięłam mikrofon do ręki i zaczęłam śpiewać. Cały stres nagle zniknął... Na razie jak jeszcze nie ma piosenek z moim i kostka udziałem to poprostu robimy takie jakby "chórki". Dziś ten brak piosenek z moim udziałem miał się skończyć, ponieważ o 17:30 byliśmy umówieni na wspólną nutę. Miała się nazywać "Nowy rozdział". Jak skończyliśmy próbę piosenek Genzie, swoją zaczęli 3 króli. Było super ich słyszeć na żywo. Po próbie rozstaliśmy się z Przemkiem i Qrym, a z Genzie jednym dużym busem pojechaliśmy na nagrywki do piosenki. Wszyscy nagrali swoje zwrotki. Uważam, że nawet nie najgorzej mi poszło. Byłam całkiem zadowolona, ponieważ nie byłam najlepsza w śpiewaniu.

*Kilka tygodni później*

Minęło kilka tygodni, czyli zarazem już dużo prób do trasy mieliśmy już za sobą. Nagraliśmy jeszcze kilka piosenkę wspólnych i Ja z Kostkiem osobną. Do pierwszych koncertów zostało zaledwie kilka dni. Na całe szczęście przez te kilka tygodni te całe próby i nagrywanie piosenek pomogły mi w tym żebym, aż tak się nie stresowała. Bardzo pomogło mi też całe Genzie, bo zawsze było przy mnie, a zwłaszcza Wika. Wika od razu rzucała mi się z pomocą jak tylko jej pomagałam. Muszę przyznać, że ten miesiąc był naprawdę pracowity. Cały czas próby, nagrywanie nut, teledyski, nagrywki do odcinków plus jeszcze gdzieś trzeba było upchać sprawy prywatne. Dzisiaj był dzień bez prób ani żadnych nagrywek. W końcu wolny dzień, w którym mogłam odpocząć. Wstałam o 11 i świetnie się z tym czułam. W końcu się porządnie wyspałam. Ubrałam sobie dzisiaj krótką, przewiewną, żółtą sukienkę w różowe kwiatki. Dzisiaj było naprawdę gorąco. Gdy poszłam do kuchni zrobić śniadanie, mój telefon zawirował. Był to o dziwo Qry. Napisał do mnie na instagramie. Zdziwiłam się, bo nigdy z nim nie pisałam.

Qry_rjs
Hejka Julitka, nie mam twojego numeru dlatego tutaj do ciebie pisze. Mam do ciebie pewne pytanie. Czy nie wiem chciałabyś może dziś około 15 ze mną wyjść? Taki kumpelski wypad.

Julitaróżalsla
Hej, pewnie, że chciałabym się spotkać. Powiedz tylko gdzie i o której, a ja się dostosuje, ponieważ mam dziś dzień wolny. A mój numer to 543 *** 221, tak jakbyś potrzebował w przyszłości.

Qry_rjs
Świetnie to bądz gotowa na 15, a ja zabiorę cię w miejsce niespodziankę.
Dzięki za numer, napewno się kiedyś przyda.

Jestem ciekawa gdzie mnie zabierze. Była godzina 12. Przeraziła się bo myślałam, że już nie zdążę. Szybko zaczęłam się ogarniać i pozostało mi tylko czekać na godzinę 15.

Pov:Qry
Z Julitą chyba najbardziej się dogadywałem po Kubickim. Chciałem jej pomóc z tym całym stresem podczas prób do trasy. Dowiedziałem się, że dopiero teraz ma wolne więc trochę minęło czasu od mojego postanowienia, że jej pomogę. Chciałem zabrać ja na plażę przy zachodzie słońca. Dlatego umówilem się o 15, bo jakoś musieliśmy dojechać nad morze.

*Godzina 15*

Pov: Julita
Byłam już gotowa i czekałam na Patryka. Nagle zadzwoniły drzwi. Otworzył je Dominik. Ja szybko zeszłam na dół i wyszłam z Qrym. Powiedział, że czeka nas długa podróż, a ja nawet nie wiedziałam gdzie jedziemy. Po kilku godzinach jazdy zobaczyłam wielki napis. "Wejście na plażę". Ucieszyłam się. Zawsze chciałam tak spontanicznie pojechać nad morze. Patryk wyszedl z auta, więc ja też. Poszliśmy na plażę. Akurat był PIĘKNY zachód słońca. Byłam bardzo szczęśliwa. Gdy byliśmy już zmęczeni powiedział mi, że wyjnają nam hotel. Byłam mu przeogromnie wdzięczna. Poszliśmy się zameldować do hotelu i ruszyliśmy w stronę naszego pokoju. Całe szczęście były dwa oddzielne łóżka. Ten dzień był naprawdę świetny. W końcu mogłam odpocząć po tylu zapracowanych i pełnych stresu tygodniach. Poszłam ogarnąc się do łazienki i wtedy pomyślalam, że przecież nie mam ciuchów na zmianę. Wtedy wyszłam z łazienki i powiedziałam.
- Ej Patryk, bo ja przecież nie mam ze sobą ciuchów na przebranie, a w sukience nie będę spać-powiedzialam zmartwiona.
-Luzz wszystko załatwiłem -powiedział.
Wtedy wstał podszedł do jego torby i wyciągną moje ciuchy. Nie wiem skąd on je ma. Po całym dniu wrażeń poszłam spać. Takich przyjaciół naprawdę ciężko znaleźć, ja mam to szczęście i znalazłam.

--------------------------------------------------

Słowa:986
KOLEJNY ROZDZIAŁ!
Mam nadzieję, że wam się podoba. Możecie dać znać w komentarzach.

No daj gwiazdkę nooo naprawdę się staram z pisaniem tego i długo mi to zajmuje🥺 (moim hobby jest żebranie)

(nie) idealna paraOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz