Po powrocie do domu, zobaczyłam Nieznany numer, który dzwonił do mnie 4 razy. Kto to do cholery jest? Nagle przyszedł sms.
Przepraszam cię emilly, przegiąłem.. proszę daj mi to naprawić. Pisze z mamy numeru.-  Peter.
Nie odpisałam, ignorując wiadomość. Pół godziny później, wyszłam na dwór posadzić kwiaty do ogrodu, jedna doniczka wypadła mi na ulicę, rozejrzałam się, czy nie jedzie żaden samochód, nic nie jechało, już miałam wchodzić po nią na ulicę, aż nagle usłyszałam głos Petera, mówiący jak bardzo mnie kocha. To jakieś głosy w mojej głowie, po dłuższej chwili wbiegłam na ulicę, kompletnie nie rozglądając się czy coś nie jedzie. Na moje nieszczęście potrącił mnie samochód. Obudziłam się w szpitalu, przy mnie siedział mój brata i Peter, gdy zobaczyłam go moje serce znowu czuło to głupie uczucie, które czułam po jego odepchnięciu. Zaczęłam się dusić, lekarze wyrzucili ich ze sali i próbowali mnie ratować to nic nie dało. Zapadłam w śpiączkę.

Ty czy ty...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz