Faustyna fugińska 16-latka która przyleciała z Anglii do polski idzię do nowego liceum i poznaje swojego przyjaciela a późnej kto wie może miłość swojego życia
Dzisiaj wstałam o 3 ponieważ miałam wycieczkę do Paryża wiec wstałam z łóżka i poszłam do łazienki wzięłam szybki prysznic i wyszłam z niego po 10 minutach ubrałam szlafrok i poszłam zrobić herbatę nalałam wodę do czajnika i dałam woreczek do kubka woda się zagotowała woda i nalałam do kubka usidłam do stołu i napiłam się herbaty po 5 minutach usłyszałam dzwonek do drzwi a ja jestem w szlafroku spojrzałam przez wizjer i był to Bartek otworzyłam drzwi i wszedł do środka
B-Cześć-pocałował mnie a ja odwzajemniłam
F-Hej chodź ze mną do mnie do pokoju
B-Okej-poszliśmy do mnie do pokoju
F-Muszę się ubrać
B-Dobra-Bartek pożył się na łóżko a ja poszłam do łazienki i ubrałam się tak
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Zrobiłam lekki makijaż i wyszłam z łazienki poszłam do Bartka
F-Bartuś
B-Co tam faustynka?
F-Zrobimy sobie zdjęcie na instagrama?
B-No oczywiście chodź-zdjęcie wyszło tak
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Polubiono przez kartonii i innych 3466 użytkowników Zobacz komentarze:13
Hi_hania Słodcy💗💚 {polubiono przez twórcę}
Kartonii Fartek💚💗 {polubiono przez twórcę}
Mortalcioyt Bartuś przystojny faustynka też piękna💗💚 {polubiono przez twórcę}
Kingabanaś Piękni💚💗 {polubiono przez twórcę}
Bartekkubicki Pięknie wyszliśmy💗💚 {polubiono przez twórcę}
Czytałam resztę komentarzy
B-Faustynka musimy już iść
F-Okej chodźmy-wyszliśmy z domu i kierowaliśmy się pod szkołę była już tam Hania wika i świeży z Oliwierem
B-Siema!
O/Ś/H/W-Hej!
F-Cześć dziewczyny
H/W-Hej faustynka
Minęło 15 minut wszyscy już byli i nauczycielka też
F-Hania z kim siedzisz?
H-Z świeżym
F-Aha okej
B-Faustynka
F-No co tam?
B-Siedzimy razem?
F-Możemy-usiedliśmy w autokarze razem
B-Oglądamy coś?
F-Tak-zaczęliśmy oglądać serial po 20 minutach zasnęłam na ramieniu Bartka
B-Słodziak-zauważyła to Hania ze fausti zasnęła na ramieniu Bartka
H-Ej świeży patrz-wskazała na mnie i Bartka
Ś-Słodziaki pasują do siebie
(Po 2 godzinach byliśmy już na lotnisku)
B-mysza wstawaj-pogłaskał mnie po głowie
F-Bartuś co się dzieje?
B-Jesteśmy już na lotnisku
F-Mhm
B-No chyba ze chcesz to mogę cię przenieść
F-Nie,nie trzeba-wzięłam swoją walizkę a Bartek swoją
B-Daj faustynka tą walizkę
F-Nie bartuś nie trzeba
B-Oj daj
F-Nie Bartek nie trzeba-wziął mi walizkę z ręki
B-Ej No miśka ale nie obrażaj się
F-Nie obrażam się
B-Daj rączkę-podałam mu rękę i szliśmy tak do samolotu a później puściliśmy na szczęście nikt nie widział nas
F-Siadamy razem
B-No oczywiście
J-Fausti mogę z tobą pogadać?
F-Jasne
J-Możemy same
F-Bartuś?
B-Dobra ja będę tam czekać na ciebie-poszedł
J-Faustynka przeprszam za swoje zachowanie wiem że zachowałam się tragicznie i nie powinnam się wtrącać w twoje sprawy z Bartkiem przepraszam nie wiem czy mi wybaczysz ale muszę już iść ponieważ czeka na mnie maja jeszcze raz przepraszam-chciała już odjeść ale ją zatrzymałam
F-Julitka czekaj
J-Tak?
F-Wybaczam ci
J-Co?
F-Wybaczam ci
J-Serio
F-Tak-przytuliliśmy się
J-Stara kocham cię
F-Ja ciebie też
J-Ale żeby tak bartusia zdradzać
F-Weź julitka bo ci czepne
J-Haha
F-Idziemy
J-Tak
F-To chodź-podeszliśmy pod samolot
J-No leć do swojego romeo
F-Julitka!-podeszłam do Bartka
B-I jak tam?
F-Dobrze
B-Pogodziliście się?
F-Tak!
B-barwo misia-usiedliśmy i mnie delikatnie musnął w usta
F-Bartek nie tutaj
B-Przeprszam ale nie mogłem się powstrzymać
F-Jestem zmęczona idę spać
B-Ja też-Bartek mnie objął i zasnęliśmy odrazu
(2 godziny późnej)
F-Bartuś wstawaj
B-Okej-Wyszliśmy z samolotu potem zabraliśmy swoje walizki i podeszliśmy do całej klasy
N-Pokoje macie tak jak siedzieliście
B-No i zajebiście-poszliśmy do hotelu
F-Idę się umyć
B-To ja po tobie
F-Okej
B-No chyba ze chcesz ra-
F-Jesteś strasznie nie grzeczny
B-Wiem-zagryzł dolną wargę
F-Ja pierdole
B-No co-podszedł do mnie i zaczął mnie całować odwzajemniałam jego pocałunki Bartek zabrał mnie na ręce a późnej rzucił na łóżko i wiadomo co było dalej.
