Dojazd na tor wyścigowy był dłuższy, niż się spodziewałam. David prowadził samochód pewnie, z nawykowym uśmiechem na twarzy. Muzyka grała głośno, a ja starałam się wyrównać oddech i uspokoić nerwy. Widok krajobrazu przesuwającego się za oknem działał na mnie uspokajająco. Czułam, że jestem na początku nowego rozdziału w moim życiu. Ostatnia impreza na plaży była niezapomniana, ale teraz nadszedł czas na coś zupełnie innego.Gdy dojechaliśmy na miejsce, tor wyścigowy tętnił życiem. Ludzie krzątali się wokół samochodów, silniki ryczały, a zapach benzyny i palonej gumy unosił się w powietrzu. To miejsce miało w sobie coś surowego i ekscytującego.
— Gotowa na spotkanie z moimi przyjaciółmi? — zapytał David, parkując samochód i patrząc na mnie z uśmiechem
— Tak, myślę, że tak — odpowiedziałam, starając się zabrzmieć pewnie.
David poprowadził mnie przez tłum, zatrzymując się przy grupie młodych ludzi. Serce biło mi szybciej z każdą chwilą. Czułam, że wchodzę w zupełnie nowy świat, pełen nieznanych mi dotąd emocji i relacji.
— Hej, wszystkim! Poznajcie moją siostrę, Verę — powiedział David, wskazując na mnie. — Vera, to są moi przyjaciele.
Pierwszą osobą, którą mi przedstawił, była Vicky. Wysoka blondynka z szerokim uśmiechem na twarzy podeszła do mnie z entuzjazmem.
— Hej, Vera! — krzyknęła, przytulając mnie z zaskakującą siłą. — Miło cię poznać!
— Ciebie też! — odpowiedziałam, starając się brzmieć pewnie, mimo że jej energia mnie przytłaczała.
Następnie podeszła Olivia, dziewczyna o krótkich ciemnych włosach i zadziornym uśmiechu.
— Jestem Olivia. Słyszałam, że jesteś nowa w mieście — powiedziała, ściskając mi rękę. — Jak ci się podoba?
— Na razie jest całkiem fajnie — przyznałam, uśmiechając się.
Potem poznalam Harry'ego, brata Olivi i Lily, jego dziewczynę czyli parę, która wydawała się nierozłączna. Harry miał kręcone włosy i szeroki uśmiech, a Lily była drobna, z ogromnymi oczami i wiecznie zamyślonym wyrazem twarzy.
— Miło cię poznać, Vera — powiedział Harry. — Słyszałem, że lubisz wyścigi.
— Jeszcze nie wiem, ale chętnie spróbuję — odpowiedziałam.
Kiedy David przedstawił mi Felixa, od razu zauważyłam jego tajemnicze spojrzenie i lekko złośliwy uśmiech.
— Vera, prawda? — zapytał, przyglądając mi się uważnie. — David dużo o tobie mówił.
— Mam nadzieję, że same dobre rzeczy — odpowiedziałam, próbując rozładować napięcie.
— Zobaczymy — odpowiedział Felix z lekkim uśmiechem. Czułam, że będzie uprzykrzał mi życie od samego początku.
Następnie pojawił się Cameron, nasz kuzyn, z szerokim uśmiechem na twarzy.
— Hej, Vera! Dawno się nie widzieliśmy — powiedział, przytulając mnie. — Fajnie, że jesteś tutaj.
— Też się cieszę, Cameron — odpowiedziałam, czując się nieco bardziej komfortowo w jego towarzystwie.
Lucas i Theodor byli ostatnimi, których poznałam. Lucas miał intensywne spojrzenie, które sprawiało, że czułam się nieswojo, podczas gdy Theodor wydawał się być bardziej zdystansowany, ale równie pewny siebie.
— Witaj, Vera — powiedział Lucas, przyglądając mi się z uwagą. — Słyszałem, że jesteś gotowa na nowe wyzwania.
— Tak, myślę, że tak — odpowiedziałam, starając się utrzymać kontakt wzrokowy.
CZYTASZ
#1 Twist of fate - At the turn of love
Romance"Twist of Fate: At the Turn of Love" to porywająca opowieść o miłości, namiętności i wyborach, które zmieniają nasze życie na zawsze. W tej pełnej adrenaliny pierwszej części trylogii przekonaj się, jak daleko można się posunąć dla miłości i jak wie...