Rano wstał Lucyfer na kacu rozejrzał się nad alastorem bo nigdzie go nie widział poszedł do kuchni tam ujrzał alastora gotującego dla niego naleśniki.
-odwołaj wszystko co mam na dzisiaj źle się czuje- powiedział Lucyfer siadając przed stołem.
-Nie dziwię się że źle się czujesz skoro tyle wypiłeś huskowi mógłbyś dorównać-powiedział uśmiechnięty alastor a ogonek alastora zaczoł się poruszać.
-hahaha!-zaczoł się śmiać Lucyfer.
-o co chodzi??-odpowiedział alastor
-twoj ogon się zaczoł ruszać to tak śmiesznie wyglądało -lucyfer trzymając się za głowę śmiał się jeszcze przez chwilę dopuki alastor nie położył przed nim naleśniki.
-twoj ogonek też się rusza jak jesteś zły-powiedział uśmiechnięty i poszedł do mojego pokoju posprzątać a ja zjadłem sobie naleśniki.
-nie prawdaa- odpowiedział Lucyfer.
-chcesz się przekonać??-powiedział uśmiechnięty alastor.
Lucyfer wiedział co by się stało pokazał już mu na co go stać .
-nie nie musisz -odpowiedział Lucyfer odwracając wzrok .
Alastor jeszcze bardziej się usmiechnoł.
-odwołam wszystko a ty masz w tym czasie zjeść i iść do łuszka spać -powiedział alastor
-Nie rządzisz mną-powiedział pewny siebie Lucyfer.
-jesteś pewien??-odpowiedział alastor zabierając mu widelec i zaczynając go łaskotać.
-haha!-zaczoł się śmiać Lucyfer i próbujący się bronić przed atakiem alastora.
- no dalej broń się lepiej^^- powiedział uśmiechnięty alastor .
- okej wygrałeś! - usmiechnoł się Lucyfer widząc że alastor też jest uśmiechnięty w sumie on zawsze jest uśmiechnięty.
godzinę puzniej Lucyfer leżał na łóżku i się strasznie nudził a alastor sprząta w kuchni słuchając w radiu co gada Vox .
-moją audycje muszę zacząć-powiedział alastor sam do siebie.
Poszedł do swojego pokoju zrobić swoją audycje oraz pokłócić się z voxiem .Po audycji poszedł sprawdzić co u Lucyfera zastał go śpiącego z wielką kaczką usmiechnoł się jeszcze bardziej i go przykrył kołdrą.
-hmm -Rozejrzał się po pokoju i wzioł wszystkie szklanki po kawie.
-gdzie byłeś?? -powiedział Lucyfer.
- hm? A tak byłem u mnie w pokoju zrobić audycję -odpowiedział alastor.
Rozłożył ręce aby alastor się położył obok niego.Alastor wzdech a szklanki znikły z jego rąk.
-mam się położyć tam?-powiedział alastor
-tak- odpowiedział lucyfer.
Alastor położył się obok lucyfera i usmiechnoł się jeszcze bardziej . Położył rękę na policzku lucyfera i pocałował go w usta przed snem.
-dobranoc - powiedział alastor
-dobranoc -odpowiedział uśmiechnięty Lucyfer.
(Mam nadzieję że wam się podoba)
CZYTASZ
My Lord | Radioapple | 18+ | Hazbin Hotel
Teen Fictionto historia o alastorze i Lucyferze romantyczna historia 😏